30.6.15

internetowe obserwacje okiem Lu, której zbytnio się nudzi

Sówka zaproponowała mi napisanie notki. Powiedziała, cytując: „sama napisałam, teraz twoja kolej”. Cholipka, jakby to powiedział Hagrid, ja się nie spodziewałam szantażu! I bądź tu człowieku miły, zachęcaj kogoś innego do napisania notki, a za chwilę to się przeciw tobie sprzysięgnie! Tak, to miała być kryptoreklama dla faktu, iż Sówka notkę napisała, do której przeczytania zapraszam. O PMSie rzecze, więc wiecie, muszę być miła, bo tak wymaga sytuacja.

Tutaj powinnam przejść do części właściwej, gdyby takowa tylko istniała. Dochodzą mnie jednak słuchy, że moje życie wakacyjne jest na tyle nieciekawe, że nie ma nawet co o nim wspominać na głos. Bo ktoś jeszcze może pozazdraszczać, że trzy miesiące sobie wakacjuję. No, dobra, dwa, jeśli przy dobrych wiatrach, wszystko pójdzie tak, jakbym sobie tego życzyła.

Odkąd więc siedzę na tyłku i nic nie robię (bo podobno wcześniej jednak przynajmniej mózg wysilałam) przyglądam się z zainteresowaniem temu, co dzieje się na Facebooku. Raz na jakiś czas idę sobie dorobić popcornu, by z zapartym tchem śledzić to jak fascynujące życia prowadzą moi ‘znajomi’. Otóż zaobserwowałam wiele fajnych i ciekawych zjawisk, którymi nie omieszkam się z Wami podzielić.

Zacznijmy od studentów, którzy chwalą się zdaną sesją. Domyślam się, że sami w to po prostu nie wierzą, więc muszą oznajmić to całemu światu. Ponadto są z siebie (nad wyraz) dumni, że im się udało, że „włożyli tyle siły i zaparcia” w to wszystko, a koniec końców prawda jest taka, że przez pozostałą część semestru zbijali bąki, więc łaski nie zrobili sobie ani nikomu innemu, w końcu się do czegoś przykładając. Domyślam się, że większość z nich z trudem do tej sesji została dopuszczona, tak jak u mnie, chociaż u mnie na roku żadnych testów dopuszczających do sesji teoretycznie nie ma. „Jedynie” trzeba pilnować obecności, jeśli jest taki wymóg albo przynajmniej najmniejsze minimum z siebie dawać. Okazało się to jednak za trudne dla wielu osób, które np. nie zaliczyły zajęć z angielskiego (bo im się pewnie nie chciało) i egzamin mają odłożony na wrzesień. Gospodarowanie czasem na najwyższym poziomie.  Cóż, sesja zdana, informacja na Facebooku mocy prawnej nabiera, więc teraz można chlać. Jakby i tego się w trakcie semestru nie robiło, tja.

Uczniowie jednak dłużni nie pozostają, też chcą pokazać jacy są fajni, więc w ilościach magazynowych raczą nas zdjęciami swoich świadectw. Czy to tych z rzeczywistym paskiem i średnią 5.0 (kujonostwo! – ma siostra w roli głównej), czy tych, gdzie ten pasek, dosyć nieudolnie zresztą, w jakiejś średniej aplikacji na telefonie zostaje domalowany. W tym wypadku nie wiem, czy jest się czym chwalić; ja me świadectwa chowałam do teczki szybciej, niż ktokolwiek zdążył zwrócić na nie uwagę, bo choć może tragiczne nie były, to i tak było mi wstyd. Za własne lenistwo. (Teraz za to jestem w stanie przyznać, z ręką na serduchu skradzionym przez happysadów, że byłam w gimnazjum i liceum leniem śmierdzącym. Koniec końców me świadectwo z wynikami matur leży nadal w szafce, a nie w gabinecie na uczelni, ale wiecie. Wstyd to wstyd.) A no i oczywiście, zaraz po tych świadectwach, zdjęcia tychże samych wzorowych uczniów, dotąd odzianych w biało-czarne ciuchy, widać zdjęcia z alkoholowych „elo-melo”. Jakby było co opijać.  Z autopsji wiem, że większość takich ‘elo-melo’ kończy się na leżeniu we własnych wymiocinach także… chyba cieszę się, że nigdy na takowe nie chodziłam. Wolałam się wyspać.

No i mój hit nad hity, czyli tęczowe zdjęcia profilowe. Zacznijmy od tego, że Sąd Najwyższy w USA stwierdził, iż zabranianie osobom tej samej płci zawierania ślubów jest niezgodne z Konstytucją, w związku z czym we wszystkich 50 stanach pary homoseksualne śluby mogą brać. Jestem z tego faktu, z tej decyzji, niezwykle zadowolona. Nie wiem, gdzie to czytałam/widziałam, jednak obiło mi się o oczy coś w stylu, że możliwość wzięcia ślubu przez pary homoseksualne to „żaden, u licha, przywilej, a jedynie PRAWO, pieprzone prawo, które powinno obowiązywać każdego, kto stąpa po ziemi; PRZYWILEJEM byłoby, gdyby homoseksualiści nie płacili podatków”. W związku z decyzją Sądu Najwyższego i Baracka Obamy, Facebook wprowadził specjalny filtr, który umożliwia dodanie tęczowej flagi do zdjęcia profilowego. Na Twitterze obowiązuje hasztag #lovewins; cała ‘akcja’ gromko rozprzestrzeniła się po Internecie, a ludzie, cebulacy, muszą przecież pokazać, że są ponadto. W związku z czym zaczynają się niewybredne komentarze, że „jak to tak”, że to „choroba”. Znowuż ktoś, kogo teraz nie pamiętam (a to znak, że za dużo bloggerów na Facebooku obserwuje), napisał (mądrze), że „wedle tego, co wiem, homoseksualizm nie został uznany za chorobę; ja posługuję się jedynie FAKTAMI, które bronią się same za siebie”. Ustawienie sobie tęczowego zdjęcia może być krokiem do pokazania, że jest się ZA. Do pokazania, że ci ludzie nie mają się czego bać, czego wstydzić, że są jeszcze na tym świecie osoby, akceptujące człowieka niezależnie od wszystkiego. Wtem nastąpiła nowa fala – polska, biało-czerwona flaga na profilowe. No ja się u licha pytam, a właściwie pytałam samej siebie, czy wy ludzie, jesteście kurwa normalni? Ulitują się nad bitym i katowanym psem, ulitują się na ojcu, który po pijaku bije dzieci i żonę, ale nie ulitują się i nie dadzą spokoju ludziom, którzy chcą mieć takie prawa, jak my wszyscy? Gdzie ja, kurwa, żyję? Szkoda, że z taką zawziętością nie poznęcają się nad katującymi, którzy tym krzywdzą swoje rodziny. Lepiej rzucić się na bezbronnego człowieka.

Ktoś jeszcze napisał, odnośnie tego ostatniego, że ustawił takie zdjęcie z konkretnych powodów, ale też i dlatego, że to kolejna możliwość zredukowania grona znajomych. Pomysłowe!

Ogólnie rzecz biorąc Internet dla takiej osóbki jak ja, która lubi innych obserwować, niekoniecznie wychodząc z domu, jest dobrą opcją. Przynajmniej wiem już, że nic, NIC, mnie nie zdziwi.

W spódnicy sobie dzielnie hasam, szansa zabicia się była dopiero jedna, więc dzielnie sobie radzę. W zeszłym tygodniu zaś w końcu udało mi się odebrać sukienkę, ale też nie bez przygód. Uśmiechnięta, pełna nadziei poleciałam więc z Matulą do krawcowej, po szybkim „dzień dobry!”  wskoczyłam do przymierzalni, szybko wyskoczyłam ze swych ciuchów i gotowam na przymiarkę. Pani przynosi mi me cudeńko, wkładam, z racji, że na jedno ramię, to zamek jest trochę na ukos i nie mam szansy sama sobie z tym poradzić. Dodam, iż gorset obcisły jak tylko być może, coby to jedno ramię mi nie spadało.  No i wołam „pomocy!”, przylatuje pani… ciągnie ten zamek i ciągnie, szarpie i szarpie… ups. Za małe. Pani oczywiście przeprasza, że źle wyliczyła, itp. Itd. A Lu na cały głos „boshe! w końcu coś jest na mnie za małe, a nie za duże!!” Koniec końców po kiecę na drugi dzień wróciłam i już sobie dumnie wisi w szafie. Jaki z tego wniosek? Luśce urosły cyce! Tak! Tak to sobie tłumaczę. I basta!

Dzisiaj zjadłam dwa kawałki tortu, oraz dwa talerze ciepłego dania na kolację. Matula radzi żeby przymierzyć na początku przyszłego tygodnia ową kiecę, na wypadek, gdybym się w nią nie zmieściła. Chyba mnie nie lubi. Matula.


A u Was jak tam?

Zaraził mnie Asik, 
zaraziłam się po prostu. 
Genialnie....

Through the sea I would swim
In the eyes I would drown
Mountain high I would climb
For a heart I would fall

92 comments:

  1. O, i proszę jaki przyzwoity post, a mnie będzie szantażystką nazywać! Ja tu dbam o Twoją ciągłość na blogu!
    Jak zobaczyłam flagi polskie na profilowych, zaraz po tych tęczowych to mi się nogi ugięły na siedząco... Dla mnie one mówią jasno : Jestem Polakiem, więc nigdy nie homo! Tak agresywne to przesłanie, tak nietolerancyjne i nieludzkie, że aż wstyd mi za własny kraj. Dla mnie to skaza na tej polskiej fladze, a nie duma patrioty.
    I jeny, jak ja się cieszę, że nie jestem fanatykiem FB XD

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wiem, wiem, bez Ciebie to by Pierwiastek w ogóle leżał i kwiczał!
      Lolć, z jakiej perspektywy jest dla ludzi dumą, wklejać biało-czerwoną flagę? Zamiast z głową poweidzieć "nie toleruję" to jest przewyższanie się i przerzucanie pomysłami, jak zrobić z siebie jeszcze większego cebulaka.
      :<

      Delete
    2. No ba :D
      Duma, że nie pozwala sobie wciskać facetowi w d... wiadomo, co. Tyle, że dla mnie to żadna ujma, ale cóż.
      I pakowanie wszystkich Polaków do wora pt. homofoby...

      Delete
    3. To że ktoś jest z kimś kogo kocha, źle. Nie ma jak człowiekowi dogodzić.
      Oj, a widziałaś ten komentarz polaczka pod postem schwarzeneggera? że w takim razie on odlajkowuje stronę aktora z racji że ustawił on tęczową profilówkę. odpowiedź aktora? hasta la vista. znów hit na cały świat, że polak-cebulak.

      Delete
    4. Widziałam, widziałam. Tak samo, jak na Mozila poszły hejty.

      Delete
    5. Też się dobrze zaczął bronić. Że też ludziom się chce takie bitwy prowadzić.

      Delete
  2. A jak mnie te zdjęcia profilowe denerwują, oczywiście polskich użytkowników FB. Szczerze to w ogóle tego nie rozumiem....?:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie rozumiesz czego? :-)

      Delete
    2. Nie rozumiem po co przebierać zdjęcia w tęczowe flagi, przez Polaków oczywiście :)

      Delete
    3. Chyba chcą wyrazić swoje poparcie i tyle :)

      Delete
  3. Polecam się na przyszłość z tym zarażaniem xD
    Jak czytałam o tym chwaleniu się na fb, to się uśmiechałam pod nosem, bo sama ostatnio miałam potrzebę oznajmić przede wszystkim o zakończonej pracy magisterskiej. I po obronie też dam cynk, a co! Ale to głównie dlatego, by dowalić tym, którzy dowalali mi przez ostatnie półtora roku. Tym wszystkim "mądrym" które wszędzie musiały być pierwsze i darły ryje na prawo i lewo. A ja jeszcze na samym początku na obronę wchodzę i to je do antyplagiatu polosowali, geez, nie bywałam nigdy mściwa, ale... czy może być piękniej? xD
    A poza tym to myślę o usunięciu fejsa (tak, wiem, że skażę się tym na nieistnienie xD).
    Co do tęczowych profilówek... nie mam nic przeciwko homoseksualistom, ale cała ta akcja z tęczami mnie irytuje. Ci co wystawiają tęcze nakręcają tych, co zaraz muszą sobie flagę biało czerwoną ustawić. I jatka. I najeżdżanie na siebie. Czytam komentarze pod postami i płakać mi się chce. Bo jak tak dalej pójdzie, to pokój na świecie nigdy nie nastanie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Będę pamiętać xD
      Ale ja nie mówię o nas, bo ja sama walnęłam piosenkę z tekstem iż "wakacje", bardziej myślałam o takich ewenementach, co to cały semestr wstawiali zdjęcia z popijaw a teraz ooo-mobilizacja i wielkie halo :D oczywiście, że nie! jak mówię, karma wraca szybciej niż się tego możemy spodziewać :D
      Eeeej nie rób tego :D
      mnie już bardziej Ci komentujący denerwują, czy ci co polskie flagi wstawiaja. dno dna. Hah. Ależ wiadomo, że nigdy nie nastanie. Zawsze znajdzie się powód, żeby chcieć sobie wydrapać oczy.

      Delete
    2. Ok :D
      Ach no tak ^^ Ci to biją wszelkie rekordy :P Ale wiesz co? Ja takie osoby przestaję obserwować. Wkurwiają mnie posty typu: "oto ja, jak jem", "o, tak pijemy browary", albo "jutro egzamin, więc napić się trzeba!" A po co mam się denerwować? xD Tak to przynajmniej ich nie widzę. Choć głupoty ma fejsie ostatnio jest tyle, że mózg staje.
      Dlatego właśnie myślę by się stamtąd ulotnić xD Dlaczegóż by nie? :D
      Ano ci też. Jeden szczeka przez drugiego. Żenada.

      Delete
    3. Ja przestałam obserwować taką laseczkę, która dodawała jakieś posty, sama je sobie lubiła i komentowała, żałosne to było xD Hah niby tak, ale jest się przynajmniej z czego pośmiać :D
      Bo to jedyna forma kontaktu z Tobą! Okej, nie jedyna, ale miarowo najlepsza xD
      Ja nie wiem po co to wszystko/

      Delete
    4. Omg szczyt żałosności :D No ja wchodzę się pośmiać z mojego kolegi-modela z roku, który teraz gra w reklamach Lidla i jest taki super XD
      Ej no, masz jeszcze mój nr tel, maila, bloga (xD), a jak chcesz, to podam Ci adres xD
      Ja też... Ale cóż nam począć. Patrzeć i olewać.

      Delete
    5. Dlatego już w tym przynajmniej wypadku niewiele mnie zdziwi XD
      Hah, uważaj bo kiedyś się budzisz a tu Lu nad Twoją głową XD
      Szkoda życia i nerwów na to :)

      Delete
    6. No xD Na absolutorium przyszedł, bo studiował z nami do inż., nie robił magistra (wiadomo, kariera modela wymaga poświęceń :D) no, ale ma dziewczynę z naszego roku. I mój tata wyjebał, jak przechodził koło nas: "a ten to ma chyba wodę w piwnicy" xD spojrzał się na nas jak na plebs :D No cóż, kto z nas mógł wiedzieć, że za krótkie spodnie i klapki to najnowszy krzyk mody XD
      Hahaha wyobraziłam to sobie :D
      Zgadza się :)

      Delete
    7. W ogóle jak lamka kochama :D <3

      Delete
    8. Się przecież musiał pokazać XD a te krótkie spodnie i klapki.. może lepiej niż jakby w rurkach miał popylać? XD
      "Asik i Patryku, pobudeczka pobudeczka!" :D
      <3

      Delete
    9. Yyy... to i tak były rurki do tego xD
      I jedno wielkie WTF XD

      Delete
    10. A Lu "Suuuuuuuprajs! śniadanko gotowe, wstawajta" :D

      Delete
  4. Wakacje...ja to bym chciała wrócić do tego czasu, kiedy jeszcze je miałam cholera. Nawet jakby miały być dla kogoś jakoś nieciekawe XD
    I rety...facebook i jego hity, kocham to XD Sama jakby nie patrzeć dość częstym gościem na fejsie jestem, bo gadam tam z wieloma osobami ale...serio, po co chwalić się że ma się sesje, marudzić? Albo te zdjęcia? Znaczy z zasady wiele akcji które tam się dzieją ma fajną inicjatywę, przyświeca światłą idea...ale za każdym razem kończy się to tak samo. Totalnym kiczem i wielką wojną o świętości. I po co, ja się pytam? Czasem mam wrażenie, że to co miało nam ułatwiać życie, tylko pokazuje, jacy jesteśmy głupi, co zresztą mówiłam już Sówce...

    ReplyDelete
    Replies
    1. I pewnie jak zwykle za szybko miną. Te trzy miesiące :D jak to z wakacjami bywa ;)
      Wychodzę z założenia, że do pewnego stopnia, jeśli korzysta się z głową, jest okej. Ale czasem to już niektóre zdjęcia mnie doprowadzają.. śmiech czy płacz, nie wiem. A sama też "korzystam" z facebooka jedynie by kontaktować sie z ludźmi. No i pospamić z muzyką, ale to jeszcze nie jest nic złego, muzyka.
      Święta racja... tyle, że chyba nic nie możemy już z tym zrobić. Niestety.

      Delete
    2. No, aż za szybko pewnie, co?:D
      Właśnie, z głową. A ludzie jakby za szybko tą głowę tracą nieraz. Właśnie w tym rzecz przede wszystkim. I mam wrażenie, że jednak internet to raj dla ekshibicjonistów XD

      Delete
    3. Oczywiście ;D
      Dzięki temu że mogą pokazać się z innej strony, to dorabiają sobie mnóstwo ideologii i tego, jacy wspaniali i świetni nie są xD

      Delete
    4. No to prawda. A ja jako były punk (taaaa.....nie ma co, bycie nastolatką jest super) nienawidzę wycierania sobie gęby ideą XD

      Delete
    5. "bycie nastolatką" jest najgorszą rzeczą, przez którą musimy przejść :< a to, co mówisz to sama prawda :)

      Delete
    6. Dokładnie, właśnie niedawno wspominałam swój okres nastoletni i serio...gdzie ja miałam głowę?XD

      Delete
    7. Podejrzewam, że nie tam, gdzie powinnaś XD ale na szczęście to za nami :P

      Delete
    8. W sumie to może nawet i nie tam gdzie powinnam ale może dzięki temu nauczyłam się, gdzie ta głowa powinna być?:)

      Delete
    9. W sumie, mądre wytłumaczenie ;)

      Delete
  5. Ja z kolei zaobserwowałam, że Ci
    którzy są przeciw związkom homoseksualnym i bronią "świętości" wylewają o niebo więcej jadu od tych
    którzy ustawiają sobie tęczowe profilowe. Jest po prostu wysyp stron typu "zripostuj lewaka", a w drugą stronę to nie znalazłam. Raz weszłam na jedno zdjęcie tej strony (och, ale zripostowana się poczułam :o) i powiem Ci, że tyle tam jadu, agresji, że normalnie ręce opadają. Żal mi tych ludzi, chyba już naprawdę nie mają co robić w życiu...

    ReplyDelete
    Replies
    1. (cichaj, ja też sobie czasem te komentarze czytam, jak mi potrzeba jakiegoś rozweselacza :< ), a to, co mówisz, toć święta prawda - ci, co są przeciw, czują się zobligowani do pokazania własnego poglądu każdemu, nawet temu, kto ma na to przysłowiowo wywalone. Skoro jednak nie mają wrażenia, że marnują swoje życia... ja mam swoje i nim wolę się zająć :)

      Delete
  6. Ulitują się jeszcze nad lesbijkami, bo one są takie gorące, a geje są fu. Na facebooku bywa sporo sytuacji w których człowiek zastanawia się, czy można pójść do sklepu i kupić mózg, aby podarować go ów znajomemu. Zabawne jest to, jak polacy walczą z tęczą ( bo bardzo przeszkadza kolorowe zdjęcie ) i sprawą, która nas nie dotyczy ( toż nie u nas wprowadzili małżeństwa homoseksualne), a zapominają o naszych problemach, a jest bardzo dużo.

    ReplyDelete
    Replies
    1. To ja już wolę facetów się całujących i w ogóle, niźli kobiety! Ale okej, to moja perspektywa :D E tam, będę się ruszać po czyjś mózg? Wolę się swoim zająć. Dla takich za późno na ratunejk. Był taki żart, który gdzieś na tłiterach zaobserwowałam. Przytoczę.
      "John i Mike biorą ślub. Kogo w noc poślubną najbardziej boli dupa?
      Polaka".
      *badum tss*

      Delete
    2. Zacny suchar, lecz bardzo prawdziwy. Idealnie podsumowane! ;) Z tymi całującymi się kobietami jesteśmy raczej mniejszością.

      Delete
    3. przyzwyczaiłam się do bycia mniejszością :P

      Delete
  7. U mnie na fb masowo królują zdjęcia z obron i absolutoriów. :D
    A wiesz, że ja się zastanawiałam o co chodzi z tymi tęczowymi profilówkami?? Ale oczywiście koniec końców stwierdziłam, że mi to wisi i nie sprawdziłam. :P
    Widzę, iż jesteśmy facebokoowymi przeciwieństwami, bo ja swojego odpalam dopiero gdy dostanę jakieś powiadomienie na telefon. xD (a potem jak spotykam się ze znajomymi, to jest wielkie WOW - NIE WIDZIAŁAŚ TEGO??? BYŁO NA FB! - no ludu...

    ReplyDelete
    Replies
    1. a u mnie tak wszystkiego po trochu :D
      No to przynajmniej Cię uświadomiłam :P
      Hah, ja często siedzę ale na "niewidoku" sobie hasam ;p w sumie odświeżam w kółko i nic się nie dzieje XD hahahahahahaha nieobecnaś w życiu ludzi :D

      Delete
    2. Teraz pewnie zaczną się półnagie foty z wakacji na plaży. xD
      No nieobecnam ja... Ale za to ostatnio maltretuję instagrama przeglądając go 10 razy dziennie. :D

      Delete
    3. jak się męczyłam z sesja i widziałam zdjęcia z plaż to az mi serducho wewnętrznie płakało xD hahahaha to swoją drogą, ten smutek że w ciagu 10 minut zaledwie nowe 2/3 zdjęcia, czy ludzie maja życia?! XD

      Delete
    4. No to sobie pomyśl, że prawie cała moja grupa ćwiczeniowa miała obrony dwa tygodnie temu i wszyscy już szczęśliwi siedzieli na wakacjach, a ja cholercia musiałam się uczyć. :P To jest ból - patrzeć na to przez dwa tygodnie znad książek. :P
      No dokładnie! Ale żeby chociaż były te 2/3 zdjęcia. Bo są dni, że przez kilka godzin wszyscy COŚ ROBIĄ i nic nowego się nie pojawia. :P

      Delete
    5. Najważniejsze, że już po! ;P
      Boshe, jak jest taki przestój to ja sobie myślę "boshe! oni mają życia!!" XDDD

      Delete
  8. Tylko raz pochwaliłam się sesją, ale to było po ciężkiej operacji w 2013 roku. Wisiały nade mną warunki, poprawki, a jednak... zwyciężyłam. Dla mnie czymś oczywistym był fakt zdania, bom się uczyła. Natomiast moja była studencka brać (obecnie po pierwszym roku magisterki) zachowuje się tak, jak w Twoim opisie. Kiedy te człowieki dojrzeją? Głowa boli i wszystkie zęby :P
    Za moich czasów (jak to brzmi xD) paskiem się nie chwaliło. To była trochę ujma taka, a sirotka Anonimowa miała ten zaszczyt przez dwa lata liceum. No to już szczyt! Gdybym na modnym wtedy NK wstawiła zdjęcie świadectwa, mogłabym pożegnać się z życiem.
    Tęczowo jest, tęczowo... dystansuję się od tego, albowiem choć jestem tolerancyjna, manifestacje to nie moja broszka. Spokój i rozwaga przede wszystkim :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Już chyba za późno na to, by dojrzeli. Jak chcą sobie zmarnować życie, droga wolna :P
      Hah, co ja niewiele młodsza od Ciebie jestem, ale też właśnie kto się uczył za dobrze, to kujon itp. XD Na (nie)szczęście, ja raczej przeciętnie, lub czasem nawet gorzej od przeciętniaka wiodłam, więc ;P nikomu nie zawadzałam.
      Dokładnie ;) Ale Cebulaki jak zwykle muszą wszystko przeinaczyć..

      Delete
    2. Jasne. Nawet nie wiesz jak się cieszę, że nie mam z nimi nic wspólnego :P
      Ja przez rok byłam numerem jeden w całej szkole ze średnią bliską 5.0. Kujon do sześcianu xD Szykan nie pamiętam, ale wolałam o mym sukcesie głośno nie wspominać...
      Ja tam już macham ręką, pełen luuuz ^^

      Delete
    3. Prawidłowo :P
      Boshe, z jakimi mądrymi ludźmi przyszło mi się zadawać!! :D
      To dobrze ;)

      Delete
    4. Inteligencja a mądrość to zupełnie co innego :P

      Delete
    5. To w takim razie cieszę się że obracam sie w inteligentnym towarzystwie :P

      Delete
    6. Ano zaszczyt Cię kopnął :P

      Delete
    7. niezmiernie mi miło ;P

      Delete
    8. Wyjątkowo zgodne jesteśmy :D

      Delete
  9. Te tęczowe zdjęcia profilowe jakoś mnie irytują nie wiedzieć czemu. A ludzie po prostu już tak mają, że lubią chwalić się swoimi osiągnięciami publicznie i jakoś to się robi ostatnio bardziej powszechne. Ale ja to co osiągnę mam dla siebie i sama opijam za swoje "zwycięstwa" jak to można nazwać. A osiągnąć można naprawdę tylko trzeba chcieć - i coś w tym jest.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Raczej od siedzenia na tyłku cudów się nie zdziała :) A to wiadomo, tylko są takie okresy kiedy to "chwalenie się" potęguje się razy MILION, i wtedy staje się wkurzające ;)

      Delete
    2. No właśnie. Ale patrząc często na moich znajomych to mają więcej szczęścia niż rozumu.

      Delete
    3. Tez tak czasem mam :P

      Delete
    4. Każdy tak ma czasem, inni częściej, drudzy mniej ...

      Delete
  10. Na początku nie wiedziałam o co biega z tymi tęczowymi zdjęciami na fb xD Dopiero po jakimś czasie się skumałam, chyba nawet przez przypadek gdzieś przeczytałam o tym poparciu. Ah cała ja, nie ogarniam takich rzeczy na bieżąco xD
    Taki czas na zdjęcia z dyplomami i świadectwami, trzeba się przecież pochwalić, tak działa dzisiejszy świat :D chociaż brakuje mi dawnych czasów gdzie żeby się czegoś dowiedzieć od kogoś trzeba było się spotkać, pogadać. A nie, jak teraz, wszystko jest na fejsbuczku.
    Mnie jeszcze czeka obrona a potem luzzz, dosłownie luz, bo z gipsem to ja sobie nie powojuje w świecie :P

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja też bym nie wiedziała, ale wystarczyło wejść w komentarze (tak, tak bardzo mi sie nudziło XD)
      no nie? a teraz wszystko jest na wyciągnięcie ręki, przez co kontakty międzyludzkie zamierają. sama się mądrze, a jestem tego dobrym przykładem xD
      trzymam kciuki, dasz radę ;P

      Delete
  11. Elo-melo... smiechłam xD ale nie no, do tych trzech opisywanych przez Ciebie przypadków dodałabym w przypadku uczniów chwalenie się maturami :D Nie no, ja trochę rozumiem osoby z technikum, którzy boją się tej granicy 30%, albo jak ktoś ma serio braki z czegoś ... ale jak taki dobry uczeń pisze, że ZDAŁ to takie... eee, exhaust me? Ktos oczekiwał czegoś innego?
    Albo potem czas rekrutacji i znów spam. Już nie wspominam o ex-gimnazjalistach idących do liceum :D "kto na biol-chem?" xD
    A co do tych "tęczowych" zdjęć... cóż, może ktoś miał dobry pomysł, dobre zamiary... ale ostatecznie skończyło to jak niezapomniane Ice Bucket Challenge, gdzie ludzie robili z siebie debili już pod koniec.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Hah, maturą to i ja sama się chwaliłam, bo się (wówczas) bałam, że jej nie zdałam XD No właśnie XD
      Oo, to akurat na żywo przeżywam i na szczęście spamienia na facebookach nie widzę - tylko w domu. Moja młodsza siostra ex-gimbazjalistka :)
      Jak zwykle. Wszystko co ma dobry cel, ludzie wykorzystają by się pobawić.

      Delete
  12. Też miałam ochotę podzielić się ze światem informacją, że zdałam sesję. Na szczęście zaraz potem przypomniało mi się, że ci, którzy powinni wiedzieć, wiedzą, a reszty to nie obchodzi.
    Jeśli zaś chodzi o profilówki, moja nie jest ani tęczowa, ani biało-czerwona. Niewiele się dzieje na moim fejsie i chcę, żeby tak zostało. ;)
    http://i1.kwejk.pl/k/obrazki/2015/06/541e7d920915310f9ecd42e32244534b.jpg - to moim zdaniem najlepsze podsumowanie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Hahahahaha taka smutna prawda :D
      Najważniejsze, żebyś Ty się dobrze tam czula, a co :)
      Święta racja.

      Delete
    2. A co poza tym słychać? Robisz coś szalonego w wakacje? ;)

      Delete
    3. Wczoraj byłam na szalonym weselu... Chyba muszę poteżnie odespac :)

      Delete
  13. u mnie na fejsbuku wysyp noworodków i co następny, to brzydszy XD a zdjęcie golasa z NIEODCIĘTĄ pępowiną i pomarszczoną glową nie bardzo mnie jara :D

    ReplyDelete
  14. taaaak, tęczowe profilowe! nie ma to jak ekshibicjonizm swoich poglądów na fejsie i to na dodatek poglądów na coś, co w praktyce większości z nas nie dotyczy.
    studenci, matki z dziećmi, każdy ma się czym pochwalić w internetach!
    w ogóle news feed na fejsbuku to kupa, coraz częściej chcę go usunąć :<

    ReplyDelete
    Replies
    1. ... albo o czym nie mają zielonego pojęcia, niestety.
      no bo przeciez musi się z jakiejś lepszej strony pokazać!
      kupa, ja ustawiałam, że nie chcę tego co "mnie może interesować" a to co "najnowsze" ale jakieś szemrane to wszystko jest :<

      Delete
  15. Ei, Lu! Słuchaj no! Na moim fejsbuczku jest to samo! Czyżby Ci sami znajomi, czy też to świat oszalał? :D Te tęczowe profile naprawdę mnie śmieszą. Tym bardziej, że w większości moich znajomych którzy wzięli udział w "tej akcji" (nie wiem jak to nazwać?) jest wielce doświadczona życiowo gimbaza. No ludu!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Podejrzewam Firaneczko, że niestety świat wariuje w coraz szybszym tempie, a ja za nim zupełnie nie nadążam :( Niestety większość ludzi, biorąca udział w tej "akcji" albo chciała sprowokować innych do wrednych komentarzy, albo wydawalo jej się że zrobienie tego jest po prostu "cool".

      Delete
    2. Myślę, że głównie to drugie. Kurczę.. w takim wypadku nie jestem ani cool, ani tym bardziej nie mam fajnych komentarzy pod focią :c

      Delete
    3. zdązyłam się juz z tym smutnym faktem pogodzić, że nie jestem cool :<

      Delete
  16. Kurde, nie ma to jak komentarze, które nie chcą się dodawać tam, gdzie powinny ;/
    No dobra, miałaś powód jednak xD Ale jak widziałam znajomych z setkami, dziewięćdziesiątkami cieszącymi się, że zdali to... em, no raczej xD
    A to to też rok temu przeżywałam, tyle że wersję taką, że "idzie do lepszego LO niż ja"... a potem po niecałych 6 miesiącach dowiedziałam się, że się do mojego przepisała, taka sytuacja :D
    No cóż - są ludzie i parapety, taka prawda ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. .. raczej oczywista oczywistość :D
      hah u mnie było przez cały rok że "że ona była w tym liceum to nie znaczy, że ja też muszę, ja chcę do innego!" ale jak się dostała tu i tu to teraz wychodiz, że moje LO takie złe nie jest :D
      Smutna :)

      Delete
    2. Oczywistość zawsze może zaskoczyć xD
      No widzisz, wraca córka marnotrawna na swoje... a właściwie przyszła uczennica xD Może też nie chciała byc z Tobą kojarzona tak jak moja? ;P
      Tak bardzo xD

      Delete
    3. niby tak xD
      ależ oczywiście, że nie chciała! przyznawać się do siostry z tak marną, serio, średnią? xD niech sobie sama opinię wyrobi :P

      Delete
  17. A ja jak nie miałam fb. tak nie mam! Chociaż przychodzą fale, że kusi mnie, no kusi :D. Prowokator jeden! Ale jak na razie daję radę i nie daję się! ;D I nie biorę w 'tym' udziału ;).
    Ej i jaki Słodziak ten po prawo ;D. Zazdraszczam :D.

    ReplyDelete
    Replies
    1. No wiesz co, jestem pod wrażeniem! Zazdroszczę po części, jednak z drugiej strony, jaki zły by ten fejs nie był, to jednak czasem przydatny :D
      Dziękuję! :>

      Delete
  18. nadrobiłam! miesiąc mnie tu nie było :o

    ReplyDelete
  19. powiem Ci, że ja też jestem facebookową obserwatorką :D aż wstyd, bo ja rzadko coś wstawiam a na inną nie raz z zazdrością patrzę :) chajtają się i rodzą dzieci na kupę :D
    kieca napewno fajna :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja jedynie wrzucam jakąś muzykę :D
      z wrodzoną skromnością powiem iż - jest! rewelacyjna i genialna i piękna, hahahahahahah a:D

      Delete
    2. ja też wrzucam muzę, ale już dawno coś wrzuciłam.
      no to super!! tylko z dumą ją nosić pozostaje :)

      Delete
  20. na pewno nie wstawię zdjęcia obślizgłego, zapępowinowanego małego bobika w internety, o nie! :D

    ReplyDelete
  21. sesja to tam pół biedy, ja widzę tylko wysyp zdjęć po obronie magisterki i milion pińćset zaręczyn. także wiesz - zawsze może być gorzej :P

    ReplyDelete
    Replies
    1. czy ja wiem czy nazwałabym to "gorzej" :P

      Delete
  22. a mnie facebook wkurza strasznie ostatnio ... zdjęcia z wakacji, zdjęcia ze ślubu, zdjęcia dzieci... ehh.. tylko dobijają samotnego człowieka ;) a z tym tęczowym zdjęciem to nie wiedziałam o co chodzi i przypuszczam, że wielu jest takich nie świadomych o co chodzi ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. zawsze można 'odobserwować' tych, którzy tak spamują ;)

      Delete