28.4.12

kwiaty we włosach potargał wiatr

W piwnicy u dziadka kołysa mi w głowie, na twarzy uśmiech, trzydzieści stopni na termometrze, żyć nie umierać. Tak na chwilę, sekundę, teraz, zaraz, w tym momencie chciałabym go przy sobie, zaśmiać się cicho w momencie niezręcznym, przytuilć się, zupełnie nieświadomie powiedzieć coś, co mi się na usta ciśnie, po prostu być, żyć, wiedzieć, co będzie dalej. Patrzę w kalendarz, dużo minęło, od kiedy wiedziałam, jaka może być przyszłość, pustka w mojej głowie, mętlik totalny; co dalej? Gubię się, śmieję i płaczę jednocześnie, maska nic nowego, wszystko dobrze, mówię, gdy pytają, kogo obchodzi to, co mnie boli? Śmieją się, bo wiedzą lepiej, nie chcę, nie potrafię, nie mogę zaufać. Pisze, cieszę się, choć nic, mówi, że ufa, wniebowzięta jestem, boję się. Co będzie dalej? to pytanie w głowie tłucze, a ja nadal nie wiem.

weekend majowy czas start, tydzień wolnego, a w tymże czasie trzy osiemnastki. fajnie, nie?

21.4.12

za oknem deszcz

Gdy za oknem deszcz i zawierucha, chętnie chowam się w swoim pokoju. Kubek gorącej herbaty, otwarty Word, świeczka o zapachu cynamonu i jabłek... Czyż nie idealnie spędzona sobota? Nie wiem. Wątpliwości szarpią moje myśli, chcąc zwinnie zająć ich miejsce w mojej głowie, a ja nie wiem co o tym wszystkim sądzić. Siedzę, słucham, gapię się, widzę. I nic. Piszę. Też nie pomaga. Błądzę w nicości. Może już czas wyjść do ludzi? W końcu mój horoskop, w którego nie wierzę mówi, że stęsknili się za mną czekają mojego powrotu... Może  z nimi odnajdę prawdziwą siebie? Nie wiem...


tak to jest jak Luthien dorwie aparatu ;)




15.4.12

cisza

Cisza jest taka piękna. Uskrzydla marzenia, myśli, które plądrują nam głowę od środka. Stawia nas przed podjęciem decyzji, z którymi zwlekaliśmy od dłuższego czasu. Jest, a niby jej nie ma. Każdy ją ma, choć każdy się jej wyrzeka. Daje chwilę ukojenia, jednocześnie męcząc nas niesamowicie. Jest fajna, a czasami wkurzająca. Smuci, a nieraz weseli. Dodaje odwagi, lub nam ją zabiera. Nie udaje, nie śmieje się z nas, po prostu jest. A to, jak ją spożytkujemy, zależy od nas.  Może powinniśmy się do niej przekonać?

onet pogrywa sobie w kulki, dlatego na razie jestem tutaj. jak wszystko się unormuje, wracam na Koszulę, ponieważ zostawiłam tam wiele wspomnień, o których nie chcę zapomnieć. 

10.4.12

TAG: Reading is cool

Wprawdzie mnie nikt nie zaprosił do zabawy, ale stwierdziłam, że odpowiedzenie na kilka pytań dotyczących książek nie będzie takie złe, skoro jest to moja ulubiona czynność, zaraz po pisaniu ;)


1. O jakiej porze czytasz najchętniej?
Głównie wieczorem. W ciągu dnia nie mogę się skupić, wszystko mnie rozprasza, a ja muszę mieć ciszę absolutną ;)

2.Gdzie czytasz?
W łóżku najczęściej, nieraz fotel, krzeszło, ale w łóżku zdecydowanie najwygodniej. 

3. W jakiej pozycji czytasz najchętniej?
Gdy w łóżku, to oparta o ścianę, gdyż jest mi tak najwygodniej. Kilkukrotnie próbowałam na boku, bądź z wyciągniętymi przed siebie rękoma, jednak w oparciu ze ścianą najlepiej. 

4. Jaki rodzaj książek czytasz najchętniej?
Fantasy nie lubię (nie licząc HP i Zmierzchu, tak tak, lubię Zmierzch). Głównie romanse, a wywodzi się to z mojego chorego wręcz romantyzmu. Co z tego, że wiem, iż wszystko zakończy się szczęśliwie, czasem marzę o przeżyciu tego samego, co bohaterowie.

5. Jaką książkę ostatnio kupiłaś/dostałaś?
Książkę "Doskonały Dzień" Richarda Paula Evansa. 

6. Co ostatnio czytałaś?
Patrz punkt piąty :)

7. Co czytasz obecnie?
Tymczasowo nic.

8. Używasz zakładek, czy zaginasz ośle uszy?
Zaginanie oślich uszy jest zbrodnią dla książki! Powtarzam to wszystkim w moim otoczeniu. Sama używam zakładek, niekiedy są to jakieś kartki przypadkowo spotkane, ale często kupuję w empiku śmieszne zakładki, które jakoś mnie do czytania przyciągają.

9. Jaka jest twoja ulubiona książka z dzieciństwa?
Zaraz po Jeżycjadzie pani Musierowicz, którą pochłonęłam na wdechu wręcz, jest Harry Potter, którego kocham ponad życie, w wolnych chwilach wracam do tych książek, ot na przypomnienie. Nigdy się nie nudzą ;)

10. E-book, czy audiobook?
Ani to, ani to. Nie lubię, moje oczy też nie. Co do audiobooków, to nie trawię tego, wolę sama zajadać treść oczyma, a nie rozpraszać się myślami.

11. Którą z postaci literackich cenisz najbardziej?
Może zabrzmi to dosyć banalnie jak na osiemnastolatkę, ale cenię najbardziej Severusa Snape'a, moją młodzieńczą miłość. Ot facet, który poświęcił całe życie kobiecie, która go nie kochała. Po prostu dla mnie jest niezwykle odważnym mężczyzną, bohaterem, i to się chyba nie zmieni ;)

A ja zaproszę do zabawy  W.  ;)


7.4.12

Ile razy?

Ile razy próbowałeś udawać kogoś, kim nie jesteś? Przy mnie nie musisz udawać, możesz być sobą, naprawdę! Nie wymagam wiele, powiedz proszę, kim jesteś, chcę Cię poznać, chcę wiedzieć, kogo pokochałam, kto skradł miejsce w moim sercu! To dużo? Nie wydaje mi się... Uśmiechnij się, usiądź tu naprzeciw mnie i mów. Nie, proszę, nie patrz na moje dłonie, które pocą się z nerwów. Tak, wiem, nie pomalowałam paznokci, ale nie miałam sił.. Powiedz, czy coś do mnie czujesz, proszę...
Tylko słowo. Nic więcej...