6.9.13

Day 15, 16 i nie tylko


Gdy powiem ten sekret, nie będzie on sekretem, także przemilczmy!



Lu od urodzenia niemal czciła pepsi, a że mnie nikt nie powstrzymał, to nie dziwcie się, że me uzależnienie trwa do dziś dnia :P Do dziś jednak nie rozumiem dlaczego miałam taką beznadziejną fryzurkę, także... 



A to piosenka, w której ostatnio się zakochałam. Wybaczcie mi mój happysadoholizm, jednak ten, kto pozbędzie się uprzedzeń i przesłucha, niech skomentuje czy mam rację: Quka z Grabażem, w tej piosence współgrają... Wprost perfecto. I tu nasuwa mi się myśl - ciekawe jakby brzmiały inne piosenki Strachów w wykonaniu Jakuba? 

Tymczasem żegnam i pozdrawiam ;))

I takie retoryczne pytanie: co powiecie na miesiąc w obiektywie? od dzisiaj do któregos tam października cykam zdjęcia i Wam to pokazuję? ;)) Zauważyłam, że zabawa ma coraz szerszy zakres, dlaczego nie mam zaszaleć i ja? :)

71 comments:

  1. Wolę wykonania Kuby, większości piosenek. W tym utworze to jest mistrzowskie po prostu, wielbię! ♥

    ReplyDelete
  2. Replies
    1. oj tam oj tam! :D

      Delete
    2. Nie oj tam oj tam tylko po tylu latach uzależnienia od tej chemii to ty już masz wyżarty żołądek pewnie, haha

      Delete
    3. Moja wątroba trzyma się całkiem nieźle :D

      Delete
  3. To jest Kubuś, Kubuś zawsze wypada niesamowicie. ♥
    Tak samo jak kocham "Stąpając po niepewnym gruncie" w jego wykonaniu, o mamo!

    ReplyDelete
  4. A żebyś wiedziała, że sobie przesłucham ten kawałek, bo akurat nic w głośnikach u mnie nie gra. :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jestem ciekawa Twoich odczuć :D

      Delete
    2. Dawno czegoś takiego nie słyszałam. :D

      Delete
    3. kiedyś musi w końcu nadejść ten moment ;D

      Delete
  5. Rodzice nas nie kochali, obcinając nam tak włosy. Chyba każdy przez to przeszedł ;D
    Też planuję miesiąc w obiektywie :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. No, totalna żenada :D albo te kucyczki na czubku głowy. Blee! ;)
      Oo! :)

      Delete
    2. Kucyczków na czubku głowy mi nie robili, za to dwie kitki, przez które wyglądąłam jak Pippi ;D

      Delete
    3. Ja pamiętam, takie małe koczki, jak ja teraz mam jednego wielkiego, to miałam na głowie z dziesięć, boże jak beznadziejnie wyglądałam!

      Delete
    4. Wiem o co chodzi, wiem. Nie, tego mi mama nie plotła, za to robiła warkoczyki. Straszne!

      Delete
    5. Ja nigdy nie umiałam pleść warkoczy, bo nikt mnie nie nauczył kurcze! ale dobrze, bo jak kucyka/koczka zniosę, tak warkocza NIE CIERPIĘ -.- xD

      Delete
  6. Cóż, ja i tak wole colę xD

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja tam, szczerze powiedziawszy, nie czuję różnicy, więc co mi się nawinie, to piję :D

      Delete
  7. Piona! Wolę Pepsi od Coli jakieś pięć razy :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja jestem chyba wybrakowana, bo nie czuję różnicy :D

      Delete
    2. Cola jest słodsza i mniej gazowana :D

      Delete
    3. W sumie... Może masz rację, ale jakoś nigdy nie przywiązywałam do tego uwagi :D

      Delete
  8. Ale serio, Lu, Pepsi jest cholernie niezdrowa.
    I brzmi bardzo, bardzo fajnie.

    ReplyDelete
    Replies
    1. co Wy tak wszyscy przeciwko tej pepsi :D wszystko jest niezdrowe, papierosy, alkohol, we wszystkim chemia :D

      Delete
  9. Uwielbiam piosenkę i Twoje rajstopki :>

    ReplyDelete
    Replies
    1. moje rajstopki to żal nad żalami :D ale pamiętam, że miało się chyba wszystkie kolory tęczy! :D miło!

      Delete
    2. wtedy to było coś mieć rajstopy we wszystkich kolorach plus z tuzin we wzorki, jejciu :>

      Delete
    3. *olaboga*
      zdjęcie: kolorowa spódniczka + kolorowe rajstopy we wzorki. MISZCZOSTWO.

      Delete
    4. to był styl, to był lans :> aż miło jak się o tym pomyśli.

      Delete
    5. to był żal PL :D

      Delete
  10. JA się już dawno przerzuciłam na wodę. Jakoś nie ciagnie mnie do pepsi czy coli,aale jak byłam mneijsza to też ciągnełam z gwinta, a co :D nie bęe brudzić szklanek :D

    ReplyDelete
  11. Na początku myślałam, że to piwo ;D

    ReplyDelete
  12. Też kiedyś "nałogowo" pijałam pepsi lub colę. Teraz boli mnie po niej brzuch, więc przerzucam się na coś zdrowszego. Chociaż nadal czasem po cole sięgam :)

    A dlaczego Pepsi nie Cola? :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. oletkaa@vp.pl odnośnie wpisu który gdzieś znikł :)

      Delete
  13. Ha, przesłuchałam sobie i dobrze jest. Za mną chodzi to:
    http://www.youtube.com/watch?v=kShQ7JuybCw

    ReplyDelete
  14. Kuba i Grabaż to zawsze perfekcyjne połączenie! Pozdrawiam:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. miło by było, gdybyś podał/a adres swojego bloga ;)

      Delete
  15. No pewnie, zaszalej :) Ja chętnie obejrzę zdjęcia

    ReplyDelete
  16. miesiąc w obiektywie to świetny pomysł. J strasznie lubię takie wpis.
    Ej, a miłość do Pepsi bezcenna, haha ;x

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zobaczymy, co z tego wyjdzie :)
      a jak :D

      Delete
  17. A mi się nie chce załadować zdjęcie;/ O kant dupy rozbić ten internet!;P

    ReplyDelete
  18. Hahaha, od małego Lu już sączyła Pepsi :D Tak trzymać!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Lu od zawsze wiedziała co dobre :D

      Delete
    2. huehuehuehue :D
      oczywiście jak ja happysadu zaczęłam słuchać, to wszyscy teraz słuchają -_- nie lubię tego!

      Delete
  19. Nie martw się, też miałam okropną fryzurę za młodości.
    Jedyna prawdziwa miłość!

    ReplyDelete
    Replies
    1. ... ktora mnie nie zrani :D

      chyba był taki trend czy cos :P

      Delete
    2. Może jedynie sprawić że przytyjesz :p

      Myślę, że tu chodziło o wygodę bawiących się córeczek :P

      Delete
    3. Nie wydaje mi się ;d

      grrr :D

      Delete
  20. A ja nie piję Pepsi... bez alkoholu. :D
    Piosenka magia!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Hahahaha, można i tak :D

      Totalna. Jeszcze jak patrzę na te nieporadne gesty Kubusia, co on zawsze gitarę ma, to się rozczulam totalnie :3

      Delete
  21. jak się dobiorę do pepsi czy tam do coli to już cała moja;)

    powiem szczerze, że zarówno happysad, jak i strachy są mi bardzo bliskie muzycznie, a to wykonanie jest faktycznie magiczne:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja też :D lepsze takie uzależnienie niż inne :)

      również popieram, choć teraz zaczęłam myśleć o brzmieniu strachów z głosem Kubussia :D

      Delete
    2. no też tak myślę:D

      hehe, a nie za dużo dobrego naraz?:P

      Delete
    3. oj tam dobrego nigdy za wiele ;d

      Delete
  22. Ja od małego też piję pepsi, głupi nawyk :D Też miałam super fryzurę... na grzybka ^^

    ReplyDelete
    Replies
    1. kurde, ta fryzura to chyba była modna! pamiętam,miałam nocniczek z czerwoną nakładką muchomorka. i jak już dorosłam i nadal miałam tą fryzurkę to powiedziałam mamie, że ja wyglądam jak ten grzybek i ja nie chce. nie posłuchała mnie rzecz jasna, no ale :>

      lepszy taki niż inny! :P

      Delete
  23. Dziwne fryzury to nieodłączny element dzieciństwa, chyba wszyscy przez to przeszli :P Co do Pepsi - podpisuję się pod uwielbieniem dla tego napoju, choć wiem, że jest cholernie niezdrowy. Na koniec wygłaszam aprobatę co do pomysłu z "miesiącem w obiektywie" i lecę przesłuchać piosenkę, którą dodałaś :D

    ReplyDelete
  24. @ Flores, to odpowiedź do Ciebie, bo nie chce mi się wkleić :P

    Ojezuniu, a co w tym świecie jest zdrowe? chyba nawet mineralna/kranówa nie, także czego tu się bać :D to tylko pepsi :D noo i co sądzisz o piosence? :D

    ReplyDelete
  25. Czyli że wolisz Pepsi niż Coca-Colę? To tak jak ja :D
    Z tymi zdjęciami to zależy... Mi by się nie chciało w to bawić, jeśli spędziłabym ten miesiąc w domu (wiesz, mam na myśli takie normalne, niewyjazdowe dni), bo pewnie połowa zdjęć to byłaby moja Kota w różnych pozycjach :P

    ReplyDelete
    Replies
    1. W zasadzie raz to, raz to, zależy na co w sklepie trafię. Ale rzeczywiście, po tym wpisie zrozumiałam, że pepsi jest lepsza :D
      Rozumiem ;) Zobaczę, co z tego wyjdzie, na razie cykam na prawo i lewo, a co będzie się nadawało do publikacji, to się okaże ;)

      Delete
    2. Jeśli miałabym wybór, to tak w ogóle wybrałabym Sprite'a, ale z tych dwóch "colowych" smaków - Pepsi i tak jest dla mnie lepsza niż Cola.
      Znaczy się - jest też taka opcja, że jestem po prostu zmęczona robieniem zdjęć mojemu otoczeniu, także no :D

      Delete
  26. PPPPPPEEEEEEEEEEEEEEPPPPPPPPPSSSSSSSSSIIIIIIIIII :DDDDDDDD
    Jestę pepsiholikię, właśnie piję ;<

    ReplyDelete
    Replies
    1. jak już się truć, to w towarzystwie! :D

      Delete
  27. kiedyś lubiłam Pepsi, ale potem mi przeszło i nie pije nic gazowanego ;D

    ReplyDelete
    Replies
    1. To tylko pozazdrościć ;) ja wodę mineralną, nesti czy coś innego piję, ale głównie colę, dlatego też takie zdjęcie ;D

      Delete