Czas wziąć tyłek w troki, a więc dzisiaj dzień numer jedenaście ;)
1. Aparatka
No cóż, jak dla mnie, hit nad hity z czasów dzieciństwa. Pamiętam, jak wyczekiwałam, by móc obejrzeć kolejny odcinek zabawnych przygód Sharon, dzięki (albo właściwie przez co), gdy padła w domu informacja, że i ja będę miała kiedyś aparat na zębach, zaparłam się, że nigdy w życiu, bo w aparatce aparat jest brzydki, to boli, i dzieją się różne głupie rzeczy. Prawda jest taka, że to tylko bajka, a ja zrozumiałam to dopiero, gdy sama aparat założyłam. Wracając do sedna - Alden, bożyszcze kobiecej populacji szkoły, Nina, wredna zołza (z pewnością nie przez przypadek ruda! :D ), Maria, najlepsza psiapsióła i Connor, urwany spod nieszczęśliwej i pechowej zarazem gwiazdy. Ileż to się człowiek przed telewizorem wysiedział, co by móc oglądać i oglądać i oglądać! (po założeniu aparatu manifestowałam swój stan mając chyba przez miesiąc fazę z powrotem na "Aparatkę", a teraz, przypomniawszy sobie o niej, właśnie ładuję odcinek na yt :D) - Dzieckiem jest się cały czas.
To dopiero był czad! Odlotowe plecaczki, gadżety niby normalne, a jednak posiadające to coś. Nie dziwota, że później mama nie mogła nade mną i młodszą siostrą zapanować, jak rozlazły się po domu, nazbierały pełne kosmetyczki, plecaczki w kształcie zwierząt na plecy i wsjo po całym mieszkaniu w prawo i lewo biegały, udając, że fruwają! Co lepsza, wydawało się, że kurde, wszyscy tak mogą fruwać z plecaczkami a my nie? Cóż to były za czasy
Dochodzę do wniosku, że najfajniejsze bajki były wtedy, kiedy byłam małym szczylem. Nie było bezsensownych Disnejów Szanelów (napisane tak specjalnie), tylko już coś, co potrafiło rozśmieszyć małego gówniarza i jednocześnie sprawić, że siedział sobie grzecznie przed telewizją i przynajmniej przez chwilę nie sprawiał kłopotów. Nie pamiętam już dokładnie o co w tej bajce chodziło, jednak pamiętam, że po prostu ją ubóstwiałam i normalnie z taką samą częstotliwością jak Aparatkę, oglądałam i niesamowicie wyczekiwałam ;)
Zawsze marzyłam o przejechaniu się takim czymś wgłąb czegoś! To marzenie z pewnością spowodowane przez nadmierne oglądanie tej oto bajki, która zaczarowała mnie od pierwszego wejrzenia. I choć moja łepetynka chyba zdawała sobie minimalną sprawę z tego, że takie rzeczy przecież się nie dzieją (no bo to był z pewnością okres przedwczesnej dorosłości ), to mimo wszystko codziennie widząc przejeżdżający autobus myślałam, czy on tak samo się zmienia czy nie...
Bezceremonialny hit lat już późniejszych, kiedy z bajek powoli się wyrastało (albo udawało, że jest się na tyle dorosłym, że nie trzeba ich oglądać). Wtedy też zakochałam się w Małaszyńskim. Po prostu jak go widziały me młodociane oczęta, to oderwać od telewizora się mnie nie dało, a ja mogłam naprawdę oglądać jeden odcinek razy milion pięćset sto dziewięćset! Ale z tym facetem jest jak z winem: im starszy, to piękniejszy. Do tej pory jak widzę jego zdjęcie to omnomnom!
Moje nowe uzależnienie. Jestem niezmiernie smutna, bo kończę oglądać ostatni sezon i to jak w takich przypadkach bywa - co ja ze sobą zrobię?! Nie mam pojęcia. Delektuję się odcinkami (z pewnością nie powinnam ich tyle w ciągu dnia oglądać, tylko skupić się na czymś bardziej produktywnym), i po prostu kocham wszystkich po kolei. Szalona piątka rodzeństwa, mieszkająca w Pasadenie, związana ze sobą... Bardzo. Nie mają przyjaciół, mają siebie - nieustające konferencje telefoniczne, przedrzeźniania, i piękny klimat LA. Czego chcieć więcej? (W dodatku piękni męscy aktorzy, i Scotty z Kevinem są tacy uroczy!)
7. Chirurdzy
Tu chyba nie trzeba niczego dodawać. Mimo, iż jestem totalną zwolenniczką nauk humanistycznych, to ten serial mnie po prostu zauroczył. Zakochałam się od pierwszego obejrzenia, choć to Tata musiał mnie solennie namawiać, że znalazł coś fajnego, żebym przyszła, żebym zobaczyła... A skończyło się na tym, że to ja śledzę każdy odcinek, wczuwam się w bohaterów (szczególnie w Meredith i boską Cristinę), szaleję za Mc Boskim, uśmiecham się i płaczę bo brak już Marka... Och ach! (Dlaczego trzeba na kolejne sezony czekać do października!!)
Było jeszcze kilka bajek i seriali, ale to te, które oglądałam z największą częstotliwością. Nie wiedziałam właściwie jak odnieść się do tego tagu, więc dałam seriale/bajki z lat przeszłych, jak i teraźniejszych. Ja wiedziałam, że to tak się skończy. Mówiłam sobie, nie, tylko dwa/trzy, a skończyło się na siedmiu. Jestem nieobliczalna! :D
Tu chyba nie trzeba niczego dodawać. Mimo, iż jestem totalną zwolenniczką nauk humanistycznych, to ten serial mnie po prostu zauroczył. Zakochałam się od pierwszego obejrzenia, choć to Tata musiał mnie solennie namawiać, że znalazł coś fajnego, żebym przyszła, żebym zobaczyła... A skończyło się na tym, że to ja śledzę każdy odcinek, wczuwam się w bohaterów (szczególnie w Meredith i boską Cristinę), szaleję za Mc Boskim, uśmiecham się i płaczę bo brak już Marka... Och ach! (Dlaczego trzeba na kolejne sezony czekać do października!!)
Było jeszcze kilka bajek i seriali, ale to te, które oglądałam z największą częstotliwością. Nie wiedziałam właściwie jak odnieść się do tego tagu, więc dałam seriale/bajki z lat przeszłych, jak i teraźniejszych. Ja wiedziałam, że to tak się skończy. Mówiłam sobie, nie, tylko dwa/trzy, a skończyło się na siedmiu. Jestem nieobliczalna! :D
"Dzieciaki z klasy 402" czy jakoś tak? Pamiętam, fajne było... :D Agentki też oglądałam :D. Laboratorium Dextera, Jetsonowie, Flinstonowie... W zeszłym roku na nowo X-Menów oglądałam (bajki, filmów nie lubię :P).
ReplyDeleteOo, Flinstonowie, zawsze te małe bąble lubiłam i to jak pisali na tych kamieniach :D
DeleteChyba ich sobie jeszcze kiedyś oglądnę :D.
DeletePolecam :D
Delete(zostały mi się dwa odcinki bracii... co ja ze sobą zrobię ;x)
Aparatka, Odlotowe agentki, Magiczny Autobus i Magda M - kocham i mam tak samo jak ty. Przypominają mi te bajki dzieciństwo, a ten serial po prostu uwielbiałam, też kochałam się w Małaszyńskim! :)
ReplyDeletepoza 6. i 7... OGLĄDAŁAM WSZYSTKO ;D
ReplyDeletechyba obejrzę Aparatkę.
to i te dwa ostatnie polecam, bo rewelacja :>
DeleteOglądałam WSZYSTKO co tu wymieniłaś ;) Aparatka, Odlotowe agentki, Dzieciaki z klasy 402, Magiczny autobus... kochałam te bajki w dzieciństwie! :) Magda M.. mimo że polskich seriali nie lubię ten oglądałam z przyjemnością. Bracia i siostry... kocham <3 Powiem ci że jeszcze nigdy nie spotkałam nikogo kto oglądałby ten serial :P hah. A ja kiedyś byłam od niego uzależniona i z niecierpliwością czekałam na nowe odcinki. Szkoda że już dawno obejrzałam wszystkie odcinki :c (I zgadzam się ich konferencje telefoniczne są świetne... i jednocześnie czasem rozwalające ;P A Scotty z Kevinem uroczy :) W ogóle wszyscy bohaterowie są genialni!) No a Grey's Anatomy! Kolejny serial który kocham <3 Moje uzależnienie! Ja chce nowe odcinki! :P
ReplyDeleteOEZU! jest ktoś kto oglądał Braci i Siostry! Czułam się samotna w swojej manii, nie mogąc z nikim podzielić się swoimi spostrzeżeniami! :D Powiedz, powiedz, że uwielbiałaś Roberta! I jego głos, mrrrr! A Evan jest tak cudowny! A Sara... Tommy... nie da się ich nie kochać! (Co do tych konferencji, to było śmieszne, jak szybko się wieści rozchodzą, ale fajne jest to, że każdy nowy członek rodziny powolutku się wkręcał i robił się taki sam :D ) Ja obejrzałam w TV kilka odcinków, tak zupełnie bez parady, jak trafiłam, a w wakacje stwierdziłam, że przysiądę i obejrzę, od podszewki :D
DeleteGrey's Anatomy to już jest moje najnajnajnajnajanaj ulubieńsze telewizyjne coś. Humor, lekarze, wszystko wszystko są tacy wspaniali! I Zola! Noo, nie wiem, czemu każą nam tyle czekać :<
Nie mam zielonego pojęcia, o czym była Aparatka, za to w Magdzie M (a raczej Piotrze K. ;)) byłam zakochana. Mam ogromny sentyment do tego serialu, chociaż dzisiaj pewnie to nie byłoby to samo. :)
ReplyDeleteNo jak to, o czym? O aparacie na zębach! :D
DeleteOh, Piotr K... <3
Pozostaje mi się jedynie domyślać ;)
DeleteUwielbiałam ich razem! Chyba wtedy zaczęłam nawet marzyć o prawie... xd
Boże, to ja chyba jestem niezbyt ambicjonalna, bo o prawie nigdy nie marzyłam, wiedząc, że za wysokie progi pod moje szczupłe nogi :P
DeleteJa ambicje mam wielkie, gorzej z chęciami. ;D
DeleteJa zawsze myślę co by zrobić, ale jak przychodzi co do czego to mi się jedynie legnąć na kanapie chce ;D
DeleteOch, nie, tego nie lubię. Lubię coś robić. Ale... zależy co ;P
DeleteOdlotowe Agentki rządzą! Ja zawsze chciałam być Alex, a Ty? :D
ReplyDeletePoza tym, nie oglądałam nic z tego, co wymieniłaś. :)
W zasadzie też zawsze wolałam bycie Alex, bo Clover była dla mnie zbyt piękniusia, a Sam zbyt grzeczna :D
Delete;)
Kiedyś to były bajki, nie to co teraz. :P
DeleteCzyli nie jestem taka zdziadziała, inni też tak sądzą. Te bajki to nie są bajki, tylko sieczka mózgowa mówiąca, że kasa to podstawa, a bez kasy to idź w rowie spać najlepiej, choć to i tak za dużo dla ciebie, bo powinieneś obpływać w dolarach :P
DeleteMyślę, że chodzi tu też o sentyment. Przecież nasi rodzice też wychwalali "swoje" bajki i też były o niebo lepsze niż nasze. :)
DeleteW zasadzie masz rację ;) Każdy twierdzi, że w jego czasach bylo fajniej.
DeleteCzego dowodzi masa obrazków w internecie Jeśli to pamiętasz, miałeś zajebiste dzieciństwo :P
DeleteA happysadzi zapowiedzieli na koncercie w niedzielę, że pracują nad nową płytą. Wychodzi na to, że miałaś rację. ;)
a jeszcze słuchalam tej nowej piosenki, co niby ma być na płycie, i co ją śpiewali na Composing Part III, i jestem wniebowzięta, ijej! :D teraz tylko czas się będzie dłużył ! :>
DeleteJakoś ja nie umiem przebrnąć przez ten filmik, więc słucham sobie Zadyszki. ;) Za to jeśli o płyty chodzi, na razie czekam na nowego Franciszka Ferdynanda, który będzie pod koniec sierpnia. :)
DeleteJa go uwielbiam! :> bo Kubuś rzuca tym, wątróbką do bocianów :D
DeleteTo chyba nie dla mnie. ;)
DeleteA pamietasz Laboratorium Dextera, albo Ach ten Andy?? :D z tego drugiego zawsze mialam polewke :D Świat wg Ludwiczka byl tez dobry :D
ReplyDeleteNo pewnie! Za tym Laboratorium średnio przepadałam, ale Andyy! do tej pory jak się natknę, to oglądam :D
DeleteAndy'ego razem z tata zesmy ogladali to pamietam. Niezla polewka byla :D a teraz z bajek to tylko Fineasz i Ferb :D obejrzyj usmiejesz sie:D
DeleteFineasza i Ferba też oglądałam :D zalewałam się śmiechem, czasem :D
DeletePierwsze pięć to totalnie moje odbicie! Lamentowałam później jak miałam mieć sama założony aparat, dokładnie tak jak Ty! Hitem był dla mnie dodatkowo Scooby-Doo i przyznam szczerze, że mimo swoich 19 lat wciąż go oglądam z takim samym zainteresowaniem! :)
ReplyDeleteBo my mimo wszystko wciąż jesteśmy dziećmi, taka prawda :)
DeleteJeeee, Odlotowe Agentki! ;D Smak mojego dzieciństwa ;D Ja wprawdzie nie udawałam, że fruwam, ale wspinałam się po górkach z torebką wypchaną gadżetami i udawałam agentkę, hahaha :D
ReplyDeleteSOOOOWY <3
Co to nie było, no nie? A teraz nawet nie ma kogo udawać, bo wszystkie bajki są o gwiazdkach ubierających ciuchy że żal :D
DeleteW dalszym ciągu kocham "Aparatkę" i "Odlotowe agentki"! Być może zacznę je nawet na nowo oglądać, haha xD
ReplyDeleteA co do tego, że trochę przedobrzyłaś z serialami - zawsze tak jest. Myślisz, że nie będziesz miała o czym pisać, a później przypomina Ci się coś jeszcze, i jeszcze, i jeszcze.
... więc w końcu trzeba było to uciąć, bo nikt by nie przeczytał :>
Deletea ja wczoraj oglądnęłam Aparatkę, bo mnie natchnęło :D
Na ogół nie lubię takich bardzo długich postów, chyba że właśnie są w nich powymieniane jakieś rzeczy - tak, jak u Ciebie, czy ostatnio u mnie, to wtedy czytam, bo wiem, że nie będzie to paplanie o czymś bezsensownym :D Ja na razie oglądam serial "Daria". Znasz może? :DD
Deletenie, nie znam :D
Deleteale masz racje, czasem też nie komentuję postów, dłuższych, bo mi się - wstyd się przyznać - nie chce czytać :D jestem leniuszkiem chyba, albo wzrok nie ten :>
To polecam "Darię", ale jest trochę psychodeliczna i dziwna... xD
DeleteJa też tak mam z tym czytaniem dłuuuuuuuugich postów, więc high five. Ale jednak nie zawsze :D
Ja też nie zawsze, bo jeszcze wyjdzie, że nic mi się nie chce :D
DeleteChirurdzy i Magda M. <3 jak oglądałam Magdę w wakacje przed maturą to się zaczęłam zastanawiać, czy jednak nie iść na prawo (chwała bogom, że nie poszłam :D). a Chirurgów zaczęłam już na studiach i tak sobie myślę, że jakbym zaczęła wcześniej, to rozważałabym też medycynę ^^
ReplyDeleteHa ha ha :D A mnie właśnie ni czort nie ciągnie do medycyny czy prawa, a Magdę M. i Prawo Agaty oglądam z wytchnieniem :D Bo chirurdzy to miłość :D
Deleteja, patrząc teraz na moją przyjaciółkę, nie posiadam się ze szczęścia, że rodzice wybili mi to prawo z głowy :d
Deleteale medycyna mnie jeszcze czasem korci ^^ tylko chyba jestem za leniwa :P
ja jestem totalnie za leniwa, umiem ocenić swoje możliwości, albo właśnie ich brak, nie ma co z motyką na słońce, jesteśmy dobre w tym, co robimy :D u mnie córka znajomych rodziców na prawo chodzi... i ja dziękuję bardzo :D
Deleteja, patrząc na moją B., też podziękuję :P
Deleteno a myśli o medycynie to takie mrzonki... rzucanie niezłych studiów na czwartym roku, po to, żeby uczyć się kolejne sześć lat - no way :D
Dzieciaki z klasy 402 :D Co to były za czasy...
ReplyDeleteTeraz to już nie ma takich fajnych bajek, tanie podróbki normalnie :D
DeleteJak oglądam to badziewie, to ja się nie dziwię, że te dzieciaki coraz dziwniejsze się robią :D Brzmię jak stara ciotka, ale po tygodniu z dziewczynką, która oglądała te bajki niemalże na okrągło myślałam, że wysiądę.
DeleteWiem, co czujesz. Moja siostra niby pozuje na dorosłą, a czasem jak ogląda te bzdety to mi się niedobrze robi :D A myśłałąm, że ludzie z niej wyrosną :>
Delete1,2 i 3 oraz Chirudzy to nadal rzeczy do których wracam. Ej, wiesz... czasai sobie siedż,e nudze się i nagle "A może by tak obejrzeć... Atomówki albo Dextera?" :D
ReplyDeleteodlotowe agentki <3 Zawsze na podwórku kłótnia kto ma być Sam. Hahaha :D
ReplyDeletedokładnie! nienawidziłam Sam za tą zbytnią mądrość i rozsądność :D
Deleteoj tak, zawsze miło wrócić do jakiejś bajki albo starego filmu, w celu odświeżenia pamięci i wspomnień :) Masz rację, "Jeden dzień" to wyciskacz łez i też tak uważam. Lubię do niego wracać.. :)
ReplyDeleteJa też ;)
DeleteMiło jest obejrzeć coś, co jakoś nas porusza ;D
Nic z tego nie znam ;D
ReplyDeleteszkoda!
DeleteAle mogę poznać ;P
Deleteano pewnie, nigdy nie jest za późno ;d
DeleteA jak już, to lepiej późno niż wcale ;P
Deletezawsze coś :P
Deleteale mnie leń ostatnio złapał :D
DeleteZnaczy się, obudziło się w Tobie dzikie zwierzę... leniwiec ;D
DeleteSiostro! <3
ReplyDeleteMagda M, ubóstwiam! Małaszyński jest dla mnie facetem idealnym. :) i Chirurdzy, ludzie nie potrafią zrozumieć fenomenu tego serialu, przy którym wypłakałam tyle łez i tak dużo uśmiechu spowodował! :)
ja też, totalnie :D pamiętam, byłam za granicą raz i był jeden polski program w telewizorze... non stop leciała magda m! to było niebo :D a chirurdzy, no cóż... ubóstwiam ponad wszystko wszystko co oglądałam :D
DeleteJa bardzo lubię te TVN'owskie jak np. "Brzydula", "Kryminalni"... choć bardzo, ale to bardzo wciągnął mnie serial "Czas honoru"
ReplyDelete"Odlotowe agentki" to wspomnienie dzieciństwa <3
Brzydulę oglądałam z zamiłowaniem, Kryminalnych podobnie, ale kiedy to było :>
DeleteNigdy nie oglądałam Magdy M ;p
ReplyDeleteChirurdzy świetni.
Odlotowe agentki <3.
totalnie świetni. normalnie nie da się ich nie kochać, choć ubolewam, że brakło Marka.
Deletenooo <3
Aparatka! Kurde, bajka mojego cudownego dzieciństwa. Uwielbiałam ją bardzo, bardzo. Fajnie jest tak sobie przypomnieć coś z dzieciństwa i uświadomić sobie, że czas pędzi do przodu i się starzejemy :D
ReplyDeleteJEEEZU, jak to od razu widać, że jesteśmy z mniej więcej tej samej epoki. ;_; Pierwsze cztery seriale to ja mam na zawsze wyryte w moim serduszku. Obejrzałam wszystkie odcinki Agentek, zawsze byłam Alex. :D Moja kuzynka Clover. Oczywiście sugerowałyśmy się tylko kolorem naszych włosów. Ale najsmutniejszy był ostatni odcinek, kiedy Jerry przeszedł na emeryturę. ;_;
ReplyDelete"z mniej więcej tej samej epoki", boże, to brzmi jakbyśmy dinozaury jakieś były XD
Deleteja też byłam Alex, Clover mnie wkurzała głupotą, a Sam... przesadnym myśleniem :D noooo! to było smutne! nie lubię nigdy jak coś się kończy :>
Hahahaha, rzeczywiście! XD
DeleteNo właśnie Clover też mnie wkurzała tym, że była taka płytka, więc wolałam, żeby moja kuzynka nią była. :D A oglądasz "Jak poznałem waszą matkę"? I jeśli chodzi o polskie seriale, to moim wielkim faworytem była "Niania" i "39 i pół". :D
Właśnie przejrzałam sobie statystyki mojego bloga i wyszło, że ty, Google i Masked jesteście głównymi źródłami ruchu sieciowego. :D BARDZO MI MIŁO.
DeleteNIE MA ZA CO :*
DeleteZ tych rzeczy które wymieniłaś oglądałam tylko Magdę M, ale zaciekawił mnie ten serial "Brothers&Sisters" no i od dawna mam ochotę na Chirurgów :P Widzę że wkręciłaś się w dni opisywania swojego życia? ;> Widziałam to już na którymś blogu i też się zastanawiam nad podjęciem tego :p
ReplyDelete"Brothers&Sisters" polecam solennie, mi się płakać chce, bo jestem przy dwóch ostatnich odcinkach ostatniego sezonu, i po prostu nie chcę tego kończyć! a "Chirurdzy", to w ogóle moim zdaniem must watch totalny :D okej, jest trochę do nadrabiania, ale to nie ma nic wspólnego z marnowaniem czasu, bo rozrywka przednia :D
Deleteależ oczywiśćie. przecież blog, to wirtualny pamiętnik, jak mnie coś mierzwi od środka i rozsadza, to wolę to z siebie wydusić, a wiem, że są osoby, które mnie pocieszą :)
Nic z tego nie kojarzę... ale blamaż! :P
ReplyDeleteaj tam blamaż, każdy ogląda to co lubi ;P
DeleteZ bajek wolałam te na Cartoon Network, a tam "Aparatki" nie uświadczyłaś :D
DeleteAno, nie :D Ale jakbyś miała chwilę wolną, to z całego serca polecam ;d jak wszystko pozostałe :>
DeleteMam mnóstwo rzeczy do nadrobienia, biorąc też pod uwagę rekomendacje na innych blogach. Aż nie wiem, od czego zacząć :D
DeletePowolutku wszystko ogarniesz :D
DeleteOglądałam wszystko, co wymieniłaś. Najlepiej wspominam Aparatkę. Mogłam ją oglądać godzinami :D Pozdrawiam, Livresland.blogspot.com :)
ReplyDelete"Braci i Siostry" też oglądałaś?! :D
DeleteUwielbiałam 'Odlotowe agentki'! Teraz puszczają je na nickelodeon i kiedy mój młodszy brat akurat siedzi przed telewizorem, czasami nie mogę się powstrzymać przed przyłączeniem się do oglądania. Ależ ta Mandy była wredna:D
ReplyDeletePołowa rzeczy się, by się pokrywała ze mną. :D
ReplyDeleteJeju, aż się cofnęłam w czasie. Dzięki! Magda M. i najprzystojniejszy wtedy Małaszyński! To były czasy. ;) U mnie jeszcze One Tree Hill koniecznie. :)
ReplyDeleteja nie oglądałam, ale dużo osób mi polecało :D
DeleteOdlotowe Agentki i Dzieciaki z klasy 402 <3 Oj, oglądało się, gdy jeszcze nie odkryłam simsów... Magdy M nie oglądałam, ale pamiętam że moja mama to uwielbiała. I Chirurdzy. Oglądałam do 7 sezonu, potem jakoś mi przeszło uzależnienie.
ReplyDeleteA ja się zakochałam w Chirurgach :D Teraz Meredith i Sheppeard będą mieli dzidziusia <3 Oprócz Zoli, rzecz jasna :D
Deleteaparatka, agentki, dzieciaki <3 moje kreskówki kochane :3
ReplyDeletedzieckiem się jest wciąż i wciąż :D
DeleteAparatka to bajka mojego dzieciństwa. ♥ Mój ulubiony odcinek, to oczywiście ostatni - 26 ostatniej serii, kiedy Sharon jest już z Aldenem, awwwwwwwwwwwwww!
ReplyDeletea ja nie pamiętam ;x kiedyś jakiś z głupia franc włączyłam na youtubie, ale nie dooglądałam :D
DeleteUwielbiam wszystkie bajki, które wymieniłaś ;3
ReplyDelete