7.6.13

30 Day challenge - day 8 and day 9


Czas ogarnąć dupę w końcu z tym 30 day challenge. Stoję normalnie chyba na samym końcu, a z każdym pytaniem jest coraz gorzej. Dzisiaj dzień 8 i 9 - A picture of you and your friends i A picture of your handwriting. I o ile z tym drugim nie było problemu, tak z pierwszym namęczyłam się niemiłosiernie, zastanawiając się, czy pokazywać Wam swoją facjatkę (bojąc się, żeby nie poznał mnie ktoś z reala) czy wkleić zdjęcie... komputera i telefonu. Zdanie zmieniłam, więc zdjęcie zostaje... na razie ;)
Day 8 - A picture of you and your friends: 



A to jest moje nowe cudeńko. Jeszcze się do bielizny nie mogę przyzwyczaić, ale wciąż jestem zakochana ;)))

Day 9 - A picture of your handwriting:



Skromnie mówiąc, zawsze wszyscy mi mówili, że ładnie piszę i w zasadzie w to uwierzyłam. "Styl", jeżeli w ogóle można to tak nazwać, odgapiłam od koleżanki - ja sama pisałam bardzo koślawo, a że spodobały mi się te wszystkie urocze zakrętasy, wpierw zmuszałam się ich pisania, a teraz po prostu to umiem.

Pogoda zaczyna mnie mocno dobijać. W zeszły poniedziałek i wtorek na moim terenie była niesamowita powódź, tak, że skutki tego czegoś widać do dzisiejszego dnia. Wszystko jest pokryte wielką ilością gliny, aż wolę sobie nie myśleć co będzie, jak to wszystko zaschnie. Ilość kurzu z pewnością będzie oszałamiająca. 

No i zarejestrowałam się na dwóch kierunkach studiów - na razie w Katowicach, bo na krakowskich uczelniach, przy rejestracji panuje podawanie numeru świadectwa dojrzałości, a ja przecież go sobie nie wyczaruję, skoro dostanę go dopiero z wynikami matur, pod koniec czerwca. Korzystając z maksymalnej wolności śpię, ile się da, wcześniej czytając przez pół nocy książkę. Co lepsza, tak wkręciłam się w to czytanie (szkoda, że z pisaniem recenzji nie idzie mi tak dobrze -.-), że aż zaczęłam pisać do wydawnictw, czy nie chcieliby nawiązać współpracy. I, o dziwo (do tej pory morka mi się cieszy) już dostałam dwa pozytywne e-maile. 

Gdyby jeszcze pogoda dopisywała, działoby się więcej. A tak, przez dwa/trzy dni ledwo co wychodziłam z łóżka, jak już co, to po herbatę i paluszki, kiedy mi się zapasy kończyły. Przeczytałam pierwszą część Millenium, jestem w trakcie czytania drugiej (ach, ten bon w Empiku... *.*), a w Boże Ciało obejrzałam dwie ekranizacje pierwszego tomu. Pierwsza, wersja szwedzka spodobała mi się najbardziej przez wzgląd na aktorów - za Mikaela i Salander podstawili fajnych aktorów, a w "Dziewczynie z Tatuażem" Craig po prostu mi się nie podobał, tak samo jak aktorka grająca Salander. Słyszałam coś o wydaniu drugiego filmu, can't wait! (Apropos, czytał ktoś, może ktoś się opiniami podzielić??)

Jedną z pozytywnych rzeczy jest to, że byłam u swojego instruktora z prośbą, co by mnie zapisał na egzamin teoretyczny prawa jazdy. Od siedzenia w domu dostaję pypcia, więc chociaż tłumaczę to leżenie w łóżku z laptopem tym, że uczę się testów. I poniekąd jest to prawda, gdyby nie fakt, że niekiedy są takie dziwne pytania (coś z układem kierowniczym i jakiś narząd, co ja go pierwszy raz na oczy widzę). Albo znowu takie oczywiste, czy jest obowiązek zapinania pasów/stawania na stopie. Ugh, powoli mnie denerwuje to, że ja to wszystko wiem, za każdym razem jak sobie robię, zdaję, a i tak z praktyką mam na pieńku! 

Tak sobie pomyślałam, że z pewnością macie do mnie jakieś pytania, na które odpowiedzi nie znaleźliście w notkach, więc jeśli chcecie... walcie śmiało, a odpowiedzi umieszczę w następnej notce :)

87 comments:

  1. Ładny masz charakter pisma :) Hmm, ja mam zamiar za jakieś 3 tygodnie przefarbować się w całości na rudo, zobaczymy co z tego wyjdzie :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja w zasadzie też myślałam o rudości, ale jak zapodałam ten pomysł w domu, to mi wszyscy powiedzieli, że się do mnie nie będą przyznawać! :P Czerwonego się bałam, ale fryzjerka spełniła w stu procentach moje oczekiwania :) Co do pisma - dziękuję bardzo :))

      Delete
  2. Przyszła studentka no, no ;D Boisz się tej teorii nowej czy raczej bardziej kiczowata jest hmm? najgorsze są te zatoczki! good luck

    ReplyDelete
    Replies
    1. Strasznie ta 'przyszła studentka' brzmi ;c Wcześniej, kiedy nie miałam wglądu w testy, to się bałam, a teraz jak sobie robię, to wydaje mi się, że te testy są skonstruowane dla osób, które już długo jeżdżą. Ja mam prawie rok jeżdżenia, więc co by nie powiedzieć, dobrze jeżdżę i jestem obeznana w przepisach, nawet, jeśli nie słowo w słowo umiem, to wiem jak się na drodze zachować. I o to w tych pytaniach chodzi - jak kogoś przepuścić, czy zatrzymać się w takiej i takiej sytuacji... Osoba, która wyjeździła 30 godzin i przygotowuje się do tego, może mieć problemy. Ja wyjeździłam chyba z 60-70 jak nie więcej... I cóż, może się uda :) Jazda gorsza :D

      Delete
  3. Będziesz miała pięknie napisane notatki, studentko ^^
    I te włosy fajnie wyglądają! Przynajmniej na tyle, ile widzę :P Good decision :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jeżeli w ogóle gdziekolwiek się dostanę ^^ (Mój poroniony optymizm, aj noł :D )
      A dziękuję :D Jestem bardzo bardzo zadowolona, że chyba sobie zrobię całość tą czerwienią :D raz się ma 19 lat, trzeba poszaleć ^^

      Delete
    2. Nie denerwuj mnie, dobra? :I Ja trzymam kciuki, ale i tak wiem, że się dostaniesz.
      No i poprawnie :D Oczywiście też chcę zobaczyć efekt ^^

      Delete
    3. Hah, dziękuję za wiarę :D ja na samą myśl o wynikach z matmy tą wiarę tracę :<
      Ależ oczywiście, podzielę się fociszem ^^

      Delete
  4. Chciałabym mieć białego laptopa, bardzo mi się podobają :D
    Czemu nie chcesz być rozpoznawalna przez znajomych?

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ja się bałam trochę (właściwie jak już go zamówiłam) że będzie mi się szybko brudził, ale nie jest źle :D
      Nie wiem, może przez to, co tu piszę. Ale zaszalałam - jak widać, zdjęcie znów się pojawiło :))

      Delete
    2. Laptopa to aż chce się czyścić :D
      Też mam trochę obawy, że ktoś mnie wyśmieje czy coś, ale co mi tam! Zdjęcia i tak będę dodawała. A no widzę, widzę... zabawny uśmiech ;)

      Delete
    3. Ja to mam jakąś manię z polerowaniem laptopa :D jak jest klapa zamknięta, to co chwila wypatrzam odciśnięte palce, wycieram, a po chwili jak go biorę, to od nowa :D
      Ludzie będą gadać zawsze, niezależnie od wszystkiego, więc właściwie nie mam nic do stracenia :D

      Delete
  5. Laptop jest śliczny... a Twoje zdjęcie niestety przespałam :P.
    Na jakie kierunki studiów zarejestrowałaś się w Katowicach? Ja póki co też na dwa, ale w Krakowie, a wyniki dostaną ode mnie wtedy, gdy sama je poznam... tak w ogóle to nie wiem, czy chcę je znać. Niech te 20 dni mija jak najwolniej ^^. Zamiast uczyć się czegokolwiek na zawodowy to oglądam seriale...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Powiem Ci, że z tym UJ jesteś hardkorem. Gdzie jeszcze składałaś i na co? Ja na razie na Uniwersytet Śląski na dziennikarstwo i wiedzę o mediach i filologię angielską - język biznesu. W Krakowie składam na UP, na kulturoznastwo i wiedzę o mediach, filologię angielską(pewnie też z biznesem związaną) i chyba informację biblioteczną :D
      A ja tam chcę. Już zaplanowałam, że jak wyniki są już po połnocy z czwartku na piątek, to ustawię sobie budzik na trzecią/czwartą w nocy i sobie sprawdzę, bo później to może się ciąć system :D Dobrze będzie i z naszymi wynikami i z Twoim egzaminem zawodowym :D :D

      Delete
    2. Odnośnie własnych kierunków to właśnie odpisuję Ci u mnie :D.
      Nie myślałaś o jakiejś innej filologii? Ja angielską kocham i pewnie bym składała, ale tyle jest pięknych języków... Za francuskim tęsknię. Coraz bardziej. Aż teraz sobie jakiś program do nauki zainstalowałam i odświeżam podstawy <3.

      Ja tej nocy to chyba w ogóle spać nie pójdę, tylko będę czekać, aż w końcu pojawią się te cyferki... xD Co do mojego zawodowego to masz trzymać kciuki 17-go (poniedziałek) od 9:00 i we wtorek od 15:00 do 19:00... Przynajmniej się wyśpię porządnie przed tym ;D.

      Delete
    3. Angielski od zawsze był moim numerem jeden, nie chcę zaprzepaszczać tej wiedzy, którą już posiadam, a że robię to z przyjemnością.. :) Ja innych języków nie umiem. Niemiecki mi się w gimnazjum nie podobał, łacina jest bez sensu...A chęci na uczenie się nowego nie ma, wolę szlifować ten, co jest :)

      W sumie też dobre wyjście :D Z pewnością i tak nie będę mogła oczu przymknąć, tylko się z nerwów telepać będę :D Ależ oczywiście, że będę trzymała :D

      Delete
    4. Z angielskim spędziłaś już tyle lat, że nie dziwię się, że się zżyłaś :D.
      Po czterech latach z niemieckim nie umiem niemal niczego - akurat ten język też mi totalnie nie spasował... To już więcej pamiętam z hiszpańskiego, chociaż uczyłam się sama, i to ledwie parę miesięcy :P.

      Jak o którejś w nocy połapię się, że w moim OKE są wyniki, to Cię obudzę, może u Ciebie też już wtedy będą xD. A kciuki pewnie, że się przydadzą... :D

      Delete
    5. No, więc w sumie nie chce mi się tego przerywać, czy zaczynać czegoś od nowa :D
      Ja umiem... Policzę do dziesięciu i powiem Ci, że jestem obecna, a reszta to pustka w głowie. Moja siostra teraz zaczyna się uczyć, to widzę, że w zasadzie nie pamiętam, żebym czegokolwiek się uczyła te pięć lat temu :D

      Okej, to ja będę spała z telefonem w ręku, tak na wszelki wypadek :D Powiedziałam mamie, żeby mnie nie zabiła, jak przylecę do niej w nocy z krzykiem, że zdałam, a ona, że jak tylko z takim krzykiem, to mogę nawet z trąbką, byleby dobre wiadomości były :D

      Delete
    6. Ten język jest teraz wszechobecny, nie masz szans na przerwanie :D.
      To z liczeniem jestem lepsza - przy odrobinie szczęścia dojadę do stu! "Obecna" nie pamiętam, u nas zwykle mówiło się "tutaj!" xD. Ale reszta to pustka. I w ogóle dziwnie przerabialiśmy to wszystko, że na kartkówki kuliśmy jakieś dziwne słówka, a kolory poznaliśmy pod koniec trzeciej klasy...

      Czyli nastaw się na to, że o którejś godzinie zacznie wydawać z siebie dźwięki :D. I zainwestuj w trąbkę, by to budzenie rodzinki było bardziej spektakularne xD.

      Delete
    7. Niezła jesteś :D Ich bin da, jestem obecna, ale wszyscy przeinaczali i mówili tyś pinda, nie ma to jak pomysłowość gimnazjalistów :D

      Jeżeli będą powody do tego spektakularnego budzenia :D

      Delete
    8. No pindę najwyraźniej łatwiej zapmiętać niż jakieś iśbindowanie xD.

      Oby były :D.

      Delete
    9. Do końca życia chyba to zapamiętam :P Aż się dziwiłam, że moja siostra jest na bieżąco z niemieckim i najfajniejszego wyrażenia nie pamięta! xd

      Będą będą muuuszą!!

      Delete
    10. Ja chyba teraz też już nie zapomnę xD.

      :D

      Delete
  6. Lu, jak ty ładnie piszesz:)

    ReplyDelete
    Replies
    1. A dziękuję bardzo ;)) Jak byłam mała, w podstawówce, to jak wszyscy się bawili na dworze, to ja siedziałam i przepisywałam zeszyty, dla zabicia czasu :D

      Delete
    2. Hahaha ja to samo robilam :D ale to chyba bardziej z nerwicy natrectw, bo gdzie zauwazylam zagiete rogi albo krzywe pismo tam bralam nowy zeszyt i przepisywalam:D

      ooo pokazalas buzke :D super!

      Delete
    3. W zasadzie ja, jak widziałam, że na kolejnych kartkach piszę coraz brzydziej, to też się denerwowałam i pisałam od nowa... Cóż to były za czasy, z bronią w postaci kolorowych pisaków podkreślałam wszystko, co się dało podkreślać, waliło kolorami po oczach... Ale pisać, fajnie się pisało :D

      Stwierdziłam, że w zasadzie nie mam się kogo bać, bo wszyscy w moim 'towarzystwie' tak niepochlebnie mówią o blogach, że nie podejrzewam ich, coby tu zaglądali :D

      Delete
    4. Hahaha, ciekawe co by pomysleli jakby moj przeczytali. Jak ja tam w niektorych notkach niezle cztery litery niektorym obrobilam :P:P

      Delete
    5. Ja tam się z większością nie kontaktuję więc... Będzie co ma być :P

      Delete
  7. Ślicznie piszesz, omg, ja też tak chcę *.*

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję bardzo :D Da się wyćwiczyć ^^

      Delete
  8. Brałam udział w tym projekcie i przerwałam w połowie oO Aż mi wstyd za siebie -,-

    ReplyDelete
    Replies
    1. Wciąż możesz reaktywować :D

      Delete
  9. Ja dorwałam w Saturnie :)

    ReplyDelete
  10. A ja dopiero się zarejestruję w przyszłym tygodniu, bo dopiero wtedy rozpoczyna się rekrutacja. I jakoś tak tego wszystkiego się dziwnie obawiam, choć już kierunek wybrałam. I też ostatnio polubiłam czytanie po nocach. Masakra, jak to uzależnia. :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Daj spokój, ja dzisiaj do czwartej w łóżku leżalam i czytałam, a wstałam po dziewiątej z facjatą jak u zbitego psa :D Ale w nocy mimo wszystko najfajniej się czyta, bo jest cisza, spokój i jakaś lepsza atmosfera. A że i tak nie muszę rano wstawać, to można sobie przyjemność zrobić :D

      No ja właśnie złożyłam w Katowicach, a muszę się kogoś spytać jak jest na tym Pedagogicznym, bo niby mi babka w informacji powiedziała, że dopiero mogę rejestrować się posiadając świadectwo z wynikami matur, ale coś jej nie wierzę, a nie chcę, żeby mi to przepadło :D Na co i gdzie złożyłaś? :D

      Delete
    2. No muszę przyznać, że nocą klimat jest niezły. :D Ja staram się już po pierwszej być w łóżku, bo wtedy w dzień jestem w stanie jeszcze normalnie funkcjonować. Wstaję zwykle po 11. Gdybym tak zaszalała jak Ty, to wyszłabym z łóżka jakoś po 15. :D Lubię sobie pospać. :D

      Jeszcze nie złożyłam, bo do rozpoczęcia rekrutacji zostało mi kilka dni. Startuję na dwa kierunki w Szczecinie. W pierwszej kolejność ekonomia, a drugą opcją będzie pedagogika chociaż myślę też nad pracą socjalną i nad logistyką. Muszę serio nad tym pomyśleć. :D

      Delete
    3. A kto nie lubi :D Wtedy miałam teoretycznie budzik ustawiony na dziewiątą, ale oczywiście go przestawiłam o półtorej godziny i w zasadzie przed 11 się zwlekłam :D Słodkie błogie lenistwo :D

      Z tą ekonomią to szalejesz, albo ja jestem po prostu taka nieogarnięta w matematyczno-podobnych sprawach :D Ja myślę od kilku tygodni, miesięcy a i tak nic mi do głowy sensownego nie wpada :D

      Delete
  11. zazdroszczę ci tych wakacji ^^
    a na co złożyłaś papiery? :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Na dziennikarstwo i wiedzę o mediach, oraz filologię angielską - język biznesu :D A jeszcze planuję na kulturoznastwo i wiedzę o mediach, taką samą filologię angielską - język biznesu, i chyba informację biblioteczną, ale to w Krakowie, więc jeszcze czekam ze składaniem papierów :D

      Delete
    2. no to będę trzymać kciuki za ten Kraków :D jak studiować, to tylko tutaj :D:D

      Delete
    3. oczywiście, toż to prawda sama w sobie! :D żeby się tylko dostać, to będzie fajno :D

      Delete
  12. Przypomniałaś mi, że muszę złożyć papiery do liceum D:

    ReplyDelete
    Replies
    1. O ile słyszałam, to już chyba nie można składać papierów :))

      Delete
  13. Ja mam białego vaio i kocham go nad życie, na pewno się przyzwyczaisz i staniecie się syjamskimi bliźniętami! Sama chyba niedługo wprowadzam te wyzwania na swojego bloga, ciekawe doświadczenie no i zawsze jest pomysł na post! :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Już się staliśmy :P Oprócz tego, za każdym razem jak go biorę do ręki, to muszę go wytrzeć, bo zapalcowałam i nie mogę tego ścierpieć a po chwili i tak od razu umaziałam :D Polecam, fajna zabawa :)

      Delete
  14. To trzymam za Ciebie kciuki, żebyś się dostała do wymarzonego miejsca :)

    Pismo bardzo ładne :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Nie dziękuję w takim razie :))

      Delete
  15. I dobrze wszyscy mówią- masz ładny charakter pisma ;) Na swój nie narzekam, jednak wydaję mi się, że jest zbyt dziecinny. No i oczywiście życzę Ci, byś dostała się do tej uczelni, na którą zaplanowałaś sobie pójść. Pozdrawiam! :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zawsze możesz się postarać pisać troche inaczej, ja raz miałam fazę na komputerowe małe "a" z tym brzuszkiem, pisałam przez dwa miesiące i potrafiłam wrócić do swojego normalnego z powrotem :D Nie dziękuję i również pozdrawiam :D

      Delete
    2. Żeby mi to się jeszcze chciało zmieniać. ;) Dopóki wszyscy się odczytują (a uwierz od takich "kulfonów" ciężko się nie odczytać), tak zostanie. Już się w zasadzie przyzwyczaiłam :)

      Delete
  16. Ja muszę jeszcze zrobić te zdjęcia do rekrutacji na studia, a tak się rozleniwiłam, że nawet do fotografa nie chce mi się iść ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Mi też, dokładnie! Już od tygodnia się zbieram... Ech, co ta wolność robi z człowiekiem :D

      Delete
  17. Rzeczywiście masz ładny charakter pisma :) Życzę powodzenia na przyszłych egzaminach na prawko ;)

    ReplyDelete
  18. Ale fajnie zobaczyć Twoją twarz :D I naprawdę piękny charakter pisma ;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Po to dałam, żebyście sobie popatrzyły :D Dziękuję :)

      Delete
  19. Nie jesteś sama tak z tym w tyle ;D Od stycznia się próbuję z tym uporać, a niedawno opublikowałam dzień 12 i 13. Fajnie jest Cię zobaczyć :) Masz bardzo ładny charakter pisma!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Ech, a tak się na ten tag napalałam, a teraz taka zacinka :D Dlatego też zdjęcie dodałam, uważam, że jakoś inaczej się czyta i rozumie, jak się zobaczy, kto siedzi po tej drugiej stronie, bo jeszcze by sobie ktoś pomyślał, że może wojtuś jestem, lat 11, a tak, to wyszło szydło z worka :D Dziękuję!

      Delete
    2. A to jak kto woli ;D Ja wolę utrzymywać swoją anonimowość ;D

      Delete
    3. O, usunęłaś to zdjęcie ;P

      Delete
    4. Ileż można na własną mordkę patrzeć :P

      Delete
    5. Ale inni chcą popatrzeć ;P

      Delete
    6. Co za dużo, to niezdrowo, jeszcze się mną obrzydzicie i tyle będzie :P

      Delete
    7. Nie ma takiej opcji ;P

      Delete
    8. Lepiej dmuchać na zimne :P

      Delete
  20. Też muszę kupić lapka, mój spoczywa w pokoju od dziś. Mam tylko netbooka "na uczelnię" - maszynę do pisania z dziesięciocalowym ekranem :(

    ReplyDelete
    Replies
    1. Co mu się stało, laptopowi w sensie? Oj, ja poprzedni miałam z malutkim ekranem, a teraz zaszalałam i zakupiłam czernastocalowca. Wprawdzie miałam wziać normalnego laptopa wielgachnego, ale mam wybujałą wyobraźnię i pomyślałam, że jak będę na weekendy z Krakowa wracała, to nośże ciężką torbę z laptopem :D

      Delete
    2. Karta sieciowa się grzeje, bateria spada lawinowo, a podłączenie do prądu nic nie daje... W serwisie ocenili łączną naprawę na ponad trzy stówy, co przy ponad trzyletnim sprzęcie jest nieopłacalne.

      Delete
    3. To tak samo jak z tym moim poprzednim, nie opłacało się dopłacać, a tą kasę, co miałabym wydać na naprawę mogłam dołożyć do cuda nowego ;)

      Delete
    4. A poleciłabyś mi jakiś model abo chociaż firmę? :>

      Delete
    5. W zasadzie oba moje notebooki (ten i poprzedni) mam z Asusa i jestem z nich zadowolona. Tamten by jeszcze pewnie posłużył, ale te odwietrzniki, czy jak to się tam nazywa, się zapchały i po prostu spaliły, więc z całego serca tą markę mogę Ci polecić. Z wielką chęcią polecę tego, co mam obecnie - Asus X401A, jak na razie jestem z niego zadowolona, nie za duży, nie za mały, a śmiga jak :D

      Delete
  21. Zmyliłaś mnie tym tekstem pod pierwszym obrazkiem. Przez ciebie siedziałam dwie minuty, zastanawiając się, GDZIE DO CHOLERY WIDZISZ TAM BIELIZNĘ, skoro to jest zdjęcie laptopa. Chryste Panie, jestem chyba zmęczona.

    ReplyDelete
    Replies
    1. Hahahaha wiedziałam, ja po prostu wiedziałam, że tak o tym pomyślisz! :D Bielizna nie zawsze kojarzyć się musi z majteczkami :D

      Delete
  22. Naprawdę bardzo ładny masz ten charakter pisma!
    Jak ja się rejestrowałam na studia, to nie trzeba było od razu podawać numeru świadectwa maturalnego, tylko zostawiało się puste miejsce i uzupełniało później. Ale to było 4 lata temu i nie na krakowskich uczelniach o.O
    Czytałam całe trylogię Millenium. Nie wiem, czy moje zdanie Cię nie zniechęci, ale... dwie pierwsze części były rewelacyjne i strasznie szybko je przeczytałam, ale miałam problem z trzecią. Nie wiem, czy to wina fabuły, czy tego, że czytałam te książki od razu jedną po drugiej...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję :D
      Na niektórych uczelniach tak jest, właśnie na Śląskim, tylko na tym przeklętym Uniwersytecie Pedagogicznym jakieś cuda. Nawet na UJ'ocie można przy rejestracji odwlec podanie wyników, a tu dupa Oo

      Ja pierwszą i drugą przeczytałam (właściwie zapraszam do przeczytania recenzji i wyrażenia swojego zdania, jakbyś miała chęć http://skarbiecksiazkoholiczki.blogspot.com) i jestem wniebowzięta. Dzisiaj kupiłam 3 część, ale na razie mam kilka do przeczytania innych, więc pewnie poczeka :)

      Delete
    2. W sumie to nie masz się, co obawiać, bo zdążysz się zarejestrować na tym Uniwersytecie Pedagogicznym, jak dostaniesz świadectwo maturalne :)

      Mam nadzieję, ze dzięki tej przerwie będzie Ci się lepiej czytało 3. część niż mi ;p

      Delete
    3. Ano, tyle, że cały czas się obawiam, że coś zaniedbałam czy jak :)

      Zobaczy się :P

      Delete
  23. Na jakie studia się wybierasz? :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jeszcze niedopracowane plany :)

      Delete
  24. Masz śliczne pismo! Też trochę zgapiam od swojej koleżanki, która prześliczne literki kreśli:) Muszę przeczytać Millenium! Ale jest tyle ciekawych książek, na które mam ochotę, że aż nie wiem za co się zabrać. A ekranizacji też niestety nie widziałam. W wakację nadrobię:) Pozdrawiam!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję ;)) Ja jestem straszna pod tym względem; mam kilka książek, które od jakiegoś czasu czekają na przeczytanie, a ja zamiast je czytać, przynoszę nowe egzemplarze i tak w kółko :) Pozdrawiam! :)

      Delete
  25. Replies
    1. powiedzmy, że nie planuję niczego zmieniać :D

      Delete
  26. Ja też się zarejestrowałem na dwóch kierunkach :D Ekonomia i politologia.

    Też mi mówiono, że mam dobry styl i też go zgapiłem!

    ReplyDelete