Czas przelatuje mi gdzieś między palcami. Teoretycznie jakoś się trzymam, teoretycznie mi lepiej i teoretycznie - może wszystko się ułoży. Ginę w tej pieprzonej teorii, raz po raz oglądając filmiki ze środowego koncertu. Jeden wieczór, w ktorym odleciałam . Siedziałam na trybunach z wybałuszonymi oczami, nie mogąc uwierzyć w to, że tam jestem. Bransoletki, które mieliśmy na rękach migały kolorowo, a po całym stadionie roznosiła się piękna muzyka. Chris mówił polskie dziękuję, gdy mu klaskaliśmy, a ja poczułam się dobrze, ot tak. Było pięknie. I pięknie też będzie. Prędzej czy później - ale będzie ;)
Byłaś na koncercie Coldplay?! O matko, jak Ci zazdroszczę!! :D
ReplyDeleteano byłam, byłam! Bileciki od stycznia miałam :D
DeleteZarąbiście :D
DeleteNo :D Ale z lekka się stresowałam samą podróżą xD
DeleteKilku moich znajomych było na koncercie Coldplay (właśnie o tym mówisz?) i byli naprawdę zachwyceni.
ReplyDeleteTak, tak, o tym mówie :D Bo było się czym zachwycać!
DeleteNo to cieszę się, że Ci się podobało :-)
DeleteSama się cieszę ;))
Deletea ile było czeekania :D
teoretycznie to mnie jesień dobija, ale tylko teoretycznie.
ReplyDeletezimno, szaro, a początek studiowania tuż tuż. niech ktoś ratuje ..
a co ja mam powiedzieć?! od miesiąca trzeba zapieprzać rano na busika i do szkoły, łuhu! ;D
Deletewiem, wiem. ty się JUŻ męczysz.
Deleteaż mnie skręca jak sobie pomyślę, że od 1 października : wstawanie o 5, potem godzina jazdy do krk, zajęcia, powroty... ale chciałam dzienne to teraz nie powinnam narzekać, ehh.
a nie możesz jakiegoś czegoś sobie w Krakowie załatwić, żeby nie dojeżdżać?
Deleteniby mogę, ale .. strasznie dużo kasy to kosztuje niestety. jak na razie będę dojeżdżać, zobaczymy ile wytrzymam.
Deletew sumie jeszcze na jesień ze wstawaniem nie jest źle, to w zimę może być różnie..
Deleteoj obawiam się, że mogę nie chcieć wynurzać się spod ciepłej kołderki kiedy śnieg będzie padał za oknem.
Deletemnie się nei chce już teraz, więc jak będzie zima to już w ogóle będzie jakaś masakra.
Deletepara para paradise
ReplyDeletepara, para, paradise.. :D
Deletei skończyło się paradise
DeleteKoncerty dają niesamowitego kopa do życia :) Sama tego nie przeżyłam, ale wiem, bo kumpela co chwilę jeździ na jakieś koncerty i jak widzę jej banan na twarzy to już wiem wszystko ;D
ReplyDeleteJa po tym ryłam banie przez dwa dni, a po happysadzie, to po chmurach chodziłam, nad ziemią prawie, nie dość, że po wyjściu z sali piszczałam jak głupia, to jeszcze przez dwa tygodnie mordkę zacieszałam :D
DeleteColdplay? No ja nie wierzę!
ReplyDeleteAle koncerty uwielbiam, wprost ubóstwiam.
Dają niezłego kopa!
DeleteNo ba! ^^ Tak strasznie się cieszę, że zaczął się sezon koncertowy.
Deleteja się jeszcze na happysada wybieram :D
DeleteJa oczywiście też, i na Strachy na Lachy, i pewnie jeszcze na coś, tylko na razie o tym nie wiem. :)
DeleteOj zazdroszcze ;-)
ReplyDeletejeszcze na pewno kiedyś nas odwiedzą, więc nie mogę się doczekać :D
DeleteOj to ja juz szykuje drobne zeby uzbierac na bilet:D
DeleteAjajajajaj! Fajnie :D
ReplyDeleteBędzie dobrze, czemu miałby nie być? <3
No właśnie teraz zrozumiałam, że na pewno będzie dobrze, bo ta passa zła w końcu musi minąć! <3
DeleteMusi, nie ma wyboru.
DeleteBo inaczej po tyłku dostanie!
I to porządnie!
DeleteWszyscy tak rozpływają się nad tym koncertem, że zaczynam zazdrościć im wrażeń :D
ReplyDeleteJak chcesz to mogę się nimi podzielić, będziesz czuła to co ja! :D
DeleteJestem pod wzruszona Twoją hojnością :D
DeletePonawiam propozycję, ponadto na coldplace.eu jest do ściągnięcia koncert w wersji audio :D
DeleteDobrze wiedzieć, pobiorę sobie :) Będę mieć prawie jak Ty :D
DeleteI spoczko loczko :D
Delete... luz i spontan ^^
Deletenajlepsze :D
DeletePewnie, że będzie pięknie! :D Najważniejsze, że masz nadzieję.
ReplyDeleteW końcu zrozumiałam, że przecież w coś wierzyć trzeba - a ja wybrałam sobie tą pozytywną ścieżkę.
DeleteMyślę, że dokonałaś dobrego wyboru. :) Póki nie traci się wiary z każdym dniem będzie coraz to lepiej. :)
DeleteNa to liczę ;) Pewnie, że się poukłada, no bo ile może znowu niepowodzeń być?
Deletekurde! musisz mi kiedyś na gadu wszystko opowiedzieć jak było! ze szczegółami, kochana! :d
ReplyDeleteależ oczywiście, że odpowiem skarbeńku :*
Deleteto jak bd tylko na gadu to pisz do mnie! :*
DeleteLubię tylko kilka piosenek tego zespołu, ale jak oglądałam kilka filmików i czytałam artykuł, to zachwyciłam się tym wszystkim :D
ReplyDeleteBył szał ciał :D
Deletekoncert życia! tyle jestem w stanie powiedzieć :)
ReplyDeleteo to to! bajecznie było.
Deleteoj tak. zdecydowanie. teraz tylko mam nadzieję, że niedługo przyjadą znowu :D
Deleteno pięknie ! też bym się przejechała na coldplay, och jak bym się przejechała *.*
ReplyDeletejeszcze na pewno kiedyś przyjadą :D
Deletepewno tak. w sumie bardzo mi się chce jakiegokolwiek koncertu, jakiegokolwiek. tej dobrej energii ^^
Deleteenergia jest niesamowita, ja koncertuję w listopadzie *.*
Deleteja planuje w listopadzie na comę.. o ile mi się uda ;D
Deletea ty co ;> ?
COLDPLAY!! :D
ReplyDeleteFajnie, że sobie pojechałaś na ten koncert ;)
ReplyDeleteI będzie dobrze - ale o tym wiesz!
Trochę mi zajęło zanim to zrozumiałam ;)
DeleteSzkoooda, że mnie tam nie było :((
ReplyDeletePo takich koncertach uczucie ulgi i pełni szczęścia jest niesamowite :)
I to jak! ;) I nawet ta długa podróż powrotna, która była przede mną, minęła mi w miłej atmosferze - po prostu czad :D
DeleteCzadowo :D Masz teraz co wspominać :))
DeleteWiedziałam, że kiedy powiesz choć słowo po koncercie, zacznę zazdrościć jeszcze bardziej ;)
ReplyDeleteO matuchno jak ja Ci zazdroszczę, że tam byłaś!!!!
ReplyDelete