„Nie matura, a chęć szczera
Zrobi z Ciebie oficera
Warto byś o tym pamiętał
Gdybyś w razie nie zdał”
Zrobi z Ciebie oficera
Warto byś o tym pamiętał
Gdybyś w razie nie zdał”
Długopisy czarne: są. Galowy strój: jest. Pozytywne nastawienie: chwilowo gdzieś się zgubiło. No to pozostaje mi tylko prosić Was, drodzy blogerzy, cobyście za mnie do końca tygodnia trzymali kciuczki, szczególnie we środę, bo to moje matematyczne być, albo nie być. A pozostałym maturzystom - koledzy i koleżanki - życzę wytrwałości, uśmiechu na twarzy i zdrowego podejścia do sprawy. Rozgromimy system! ;))
Trzymam za Ciebie i za siebie! :*
ReplyDeletehej, ja matme za Ciebie pisze, co ty wyprawiasz! zdasz to na 100% XDD powodzenia :*
ReplyDeletetrzymam kciuki i życzę powodzenia! :D
ReplyDeleteTRZYMAM! I Ty też się trzymaj!:*
ReplyDeleteUśmiech na usta i na maturkę! :) My będziemy trzymali kciuki. Wszystko pójdzie po Twojej myśli :) Będzie dobrze. Będzie bardzo dobrze.
ReplyDeletepowodzenia! niech "niesie cię pozytywna myśl, że nie jest źle, że to wszystko ma jakiś sens!" ((:
ReplyDeletePowodzenia! I masz absolutną rację- to zdrowe podejście do sprawy jest chyba najważniejsze. ;)
ReplyDeleteDobry ten obrazek! ;D Uwielbiam Farben Lehre ;D Powodzenia życzę :) A w między czasie posłuchaj sobie tego: http://gasguzller.wrzuta.pl/audio/9wS0dDOinEs/matura_na_wesolo - wiem, że trochę długie, ale to naprawdę fajna składanka ;D
ReplyDeletemaaaaatmo, nadchodzę!
DeleteZrób jej prawdziwy pogrom! ;D
DeleteCiekawa jestem, jak to wyszło :D
DeleteNie daj sie !! Wszyscy trzymamy kciuki za Ciebie!
ReplyDeleteA to dla Ciebie a propos Orzeszkowej:D
Deletehttp://www.youtube.com/watch?v=3oaxwHodJIA&feature=player_embedded
nie dziękuję ;)
DeleteJUTRO MATMA. ómieram.
Ja juz 3 mam kciuki, rozwal te dz**wke na lopatki i pokaz kto tu rzadzi ;)
DeleteStarałam się!
DeleteA, jak wyszło, okaże się pod koniec czerwca :D
To dobrze, bo trzymalam kciuki ;)
DeletePuk puk jak ci tam ;)
DeleteJaki zajebisty temat był! ;D
ReplyDeleteJeśli mowa o "Przedwiośniu", to masz rację stuprocentową - lepszy temat zdarzyć się nie mógł. Sprawdzasz odpowiedzi w necie? Bo ja stwierdziłam, że wolę poczekać do czerwca.
DeleteTemat z "Przedwiośnia" to dla mnie jakiś absurd był, w życiu bym go nie wzięła xD. Mówię o "Gloria victis" i "Mazowszu" - strasznie fajnie się o tym pisało, aż za szybko, po dwóch godzinach z sali wyleciałam, pierwsza zresztą... Może nie będę żałować ^^.
DeleteCzekam do czerwca. Na te nawet nie zaglądam. Po co zawczasu się denerwować?
No dokładnie. I tak nie pamiętam, co zaznaczyłam... Nie, nie będę sobie stresu dokładać :D Daj spokój, gloria victis to porażka :D
DeleteNo właśnie :D. Co będzie to będzie, dla nas i tak ważniejsze jest rozszerzenie.
DeleteJa akurat o tym czytałam przed wyjściem z domu - i tylko o tym xD. No i tak przeczuwałam, że będzie coś związanego z powstaniem styczniowym, bo rocznica... Tylko wolałabym na rozszerzeniu :D.
Boję się tego tematu, co będzie na rozszerzeniu... I wiem, że pewnie wyjdę pierwsza/gdzieś z początku, bo ja szybko piszę. Ja dzień wcześniej czytałam streszczenie "Przedwiośnia" i jeszcze pamiętałam. Mniejsza. Na rozszerzeniu chciałabym jakąś analizę fragmentu czy coś. Dobrze będzie!
DeleteIlu Was pisze? U nas, licząc mnie, piątka. Powiedziałabym, że też jak zwykle wylecę pierwsza, ale nie wiem, trochę boję się tego, bo zbyt wiele od tego zależy. Niby pisałam, niby czytałam... ale na konteksty historycznoliterackie czy filozoficzne pewnie jak zwykle będę ślepa :P. Chciałabym poezję. Najlepiej dwa wiersze do porównania i ich role w utworze, przy tym najlepiej się czuję. A jakby jeden z nich był jeszcze z moich paru ukochanych... Byłabym w siódmym niebie. Nie lubię pisać na podstawie jakichś fragmentów powieści. Nienawidzę wręcz. Ale to może dlatego, że pierwszy raz dobrze poszło mi przy wierszu i teraz epika jest "be" :P.
DeleteI jutrzejszego rozszerzenia z ang też się obawiam :P.
Przy "Przedwiośniu" bałam się, że coś spierniczę, zwłaszcza jak zobaczyłam ten fragment... Nawet go na którejś lekcji przerabialiśmy, tylko że te strony notatek ominęłam!
Powodzenia! A tak w ogóle to co zdajesz? :D
ReplyDeleteOprócz trzech podstawowych zdecydowałam się na rozszerzony angielski i polski - w pierwotnej wersji miałam jeszcze zdawać podstawowy wos, ale zrezygnowałam. No i teraz parszywie żałuję, no cóż.
DeleteCzyli tak lajtowo w miarę :D Wos chyba nie jest zbyt trudny, więc szkoda, że zrezygnowałaś, ale może akurat do niczego Ci się nie przyda.
DeleteNo właśnie jak pisałam próbny, to zdałam bez problemu, więc w sumie strasznie żałuję, że zrezygnowałam, bo właśnie teraz chyba by mi się przydał jednak :) Ano. Dzisiaj już wszystko za mną, jutro rozszerzenie polskiego i 21,22 ustne :D
DeleteCzekam na jakąś relację z tego, jak ci poszło :)
ReplyDeleteŻyję, nawet chyba poszło mi całkiem nieźle, jestem zadowolona z tematów wypracowań, pisałam o przedwiośniu... Jestem zadowolona. Żebym jutro rozwaliła matmę, a będę z siebie dumna :)
DeleteŚwiat się wali.
ReplyDeletetrzymam kciuki w takim razie :)
ReplyDeletenie dziękuję ;)
DeletePowodzenia :)
ReplyDeletenajgorsze za mną ^^
DeleteTo znaczy? Dla mnie najgorszy był ustny polski.
DeleteDla mnie matma.
DeleteBo polski jakkolwiek, ale rozgromię. Dużo z pracy pamiętam, jeszcze z lektur, a że ustny dopiero za dwa tygodnie, to od poniedziałku zaczynam naukę. Najważniejsze, że dzisiaj matmę pokonałam :D
A dla mnie właśnie matma była najłatwiejsza. :D Tak, jestem dziwna, przyznaję się bez bicia. Za to zawsze mam tremę przed wystąpieniami publicznymi, nawet jeśli mam przed sobą tylko kilkuosobową komisję...
DeleteMiejmy nadzieję, że dałaś czadu! :D Świetny nagłówek jak zwykle :)
ReplyDeleteMam nadzieję, że dobrze Ci poszło i pójdzie na następnych ;) Trzymam kciuki!
ReplyDeleteDla mnie jutro najstraszniejszy i najważniejszy... rozszerzona matma :|
Zdrowe podejście jest najważniejsze,mam nadzieję, że się go trzymasz :*
ReplyDeleteTeraz czekaj na ustne! : ))
ReplyDelete