Mam dosyć wszystkiego. Na szczęście ten tydzień dobiegł końca, najgorszy tydzień, jaki mógł się trafić. Ilość niepowodzeń powala na kolana, a ja pytam się: mało jeszcze? Ktoś tam na górze ma chyba ze mnie ubaw, ale ja chcę świętego spokoju. A tu się okazuje, że przyszły tydzień nie będzie lepszy... Ratunku?
Z braku jakiejkolwiek weny, czy chęci, czy też pomysłów, daję znak, że żyję. Mniej więcej dzisiaj dopiero ożyłam, a wczoraj chodziłam jak neptun. Odcinek Pamiętników potrafi człowieka w kupę zebrać, podobnie jak widok Damona mojego kochanego, czy akcencik pana Klausa, którego widzicie po lewej. Oprócz tego moim nowym uzależnieniem stała się ta piosenka, której wysłuchuję w kółko.
Notka bezsensowna w swojej bezsensowności, ale jak tylko dojdę do siebie, to wstawię tu coś... normalnego. Tymczasem... chyba dobranoc :)
Co się stało? Czasem są takie tygodnie, gdy nie udaje się prawie nic... Pozostaje jedynie trzymać kciuki, że kolejne dni będą dla Ciebie lepsze niż obecnie się zapowiadają.
ReplyDeleteAch, Pamiętniki... Zaraz zabieram się za najnowszy odcinek, zobaczymy, może i mnie Klaus poprawi humor ^^.
właśnie się stało wszystko i nic zarazem :) po prostu natłok zajęć, brak snu, a jak już to kilka godzin.. wysiadam :)
Deleteno ba ^^
Jak Ci mija ten tydzień? Trochę lepiej czy dalej wszystko daje w kość? Ja teraz śpię i śpię... chociaż właściwiet to lepiej czułabym się po 3-4 godzinach snu niż przeleniuchowanym tygodniu :P.
DeleteSłyszałaś o "The Originals", prawda? :D
Miało być gorzej, a jest... nie będę zapeszać, więc sie nie wypowiem :D zawsze tak jest, że jak się wstanie po przespanej nocy to jest się bardziej zmęczonym niż po 3-4 godzinach, niemniej sen jest ogromnie fajny :D
Deletenie XD
Po przespaniu całej nocy najchętniej chciałoby się tym snem objąć jakąś większą cząstkę dnia... a tu trzeba wstać z łóżka :P
DeleteTaka fanka Klausa, a nie wie? xD
to jest najgorsze: dudniący budzik, boląca głowa, zimno, jak wychylę rękę spod pościeli i ta świadomość, że ej, musisz wstać, i się ogarnąć. :D
Deleteja jestem wschodząca fanka XD
"ej, musisz wstać i się ogarnąć" w połączeniu z "znowu nie chciało ci się zrobić zadania, to teraz myśl jak się z tego wywinąć" to mój ulubiony poranny duet xD.
DeleteTo jako wschodząca fanka powinnaś już wiedzieć, że Klaus za parę miesięcy będzie miał swój własny serial - on i reszta jego pozostałej przy życiu rodzinki xD.
Dzięki ostatnim odcinkom Pamiętników utwierdziłam się w przekonaniu, że Klaus zdecydowanie kręci mnie w tym serialu najbardziej. (wybacz mi, Damon!) ;D
ReplyDeleteno, otóż to :D Damon stał się sflaczały jakiś, taki obojętny - a on, po prostu marzenie <3
DeleteDamon był dużo ciekawszą postacią, kiedy Elka kochała go skrycie. xd
Deletemożliwe :D niemniej nadal go lubię, ale przelokowuję swoje uczucia na Klausa <3
DeleteLubię go, lubię, ale... największą fascynację przelałam już dawno na Klausa. ;D
Deleteja też :D
Deleteboże nie dość, że uroczy to jeszcze ten akcent :D
Ja uwielbiam jego wzrok! Zwłaszcza, kiedy patrzy na Caroline i wszystko się w nim... ociepla. Nagle z takiego skurczybyka robi się po prostu zakochanym facetem. <3
DeleteOj, coś w tym jest <3
Deletespotulniony Klaus wygląda jeszcze lepiej D:
Uwielbiam TAKICH facetów w takim wydaniu <3
Deletedokładnie <3
Deletechoć nie wszystkim jest do twarzy, ale jemu jest :D
Z miłością im nie do twarzy? Komu z nią nie do twarzy!? (och, Alien., Tobie, kretynko! ;d)
DeletePff nam obu jest do twarzy D:
Deletea chodziło mi o takich facetow jak Klaus, którzy są niby tacy niedostępni a jednak :D
"Pamiętaj, księżniczko, że łobuz kocha bardziej" <3
Deletemożliwe :D
DeleteKiedy Ci powiem, czy to prawda ;D
Deleteokej :D
DeleteCo słychać? ;)
Deletepo staremu w sumie :)
Deletemusimy się zejść dziś na gg wieczorem ;)
Przydałby się nowy post ;D
DeleteMiałam nadzieję, że złapię Cię wczoraj, ale Cię nie było ;)
Powiedz Nieko, co złego się działo? ;>
ReplyDeletepodsumuję to prostym: prawko chyba nie jest dla mnie i tyle w tym temacie :D
DeleteCzłowiek musi się namarudzić :) ja uparłam się żeby oglądać od początku i co? No a nico. Tkwię w środku drugiego sezonu i już pół roku nie chce mi się do serialu wracać...
ReplyDeleteTu nawet nie chodzi o marudzenie, tylko o wyrzucenie z siebie samej całej parszywej złości :D
Deleteoj, to musisz się zmobilizować, bo genialne jest!
w takim razie witaj w klubie, bo ten tydzień dla mnie też był okropny, a następny nie zapowiada się lepiej.
ReplyDeleteno niestety. szkoda, że nie da się go przespać...
Deletewitaj w klubie <3
ReplyDeletenie lubię takich klubów, ale witaj <3
DeleteJezu, jak się cieszę, że mam jeszcze ferie. Wole nie myśleć o tym, co się będzie działo za tydzień -,-
ReplyDeleteJa odcinek będę oglądać dopiero dzisiaj. Koleżanki przychodzą na seans. Ale korci mnie, żeby już sobie obejrzeć. Damon *.*
Ja też sobie wolę nie wyobrażać, bo prędzej zwariuję!
Deletea ja dzisiaj czekam na chirurgów, z napisami, bo oczywiście sama przetłumaczę sobie.. ale to za dużo myślenia xD
Też z reguły czekam na napisy. Po co się przemęczać :D
Deleteno dokładnie :d biorąc pod uwagę fakt, że czeka na mnie pięć stron transformacji, które muszę zrobić, więc następuje przesyt angielskiego :D
DeleteOoo tak. Akcent Klausa :)
ReplyDeletegenialny :D
DeleteJakoś radzić sobie trzeba :D Nie poddawaj się :D
ReplyDeletenie poddaję się, skąd, po prostu nastąpiło wyczerpanie materiału :D
DeleteTo tak jednorazowo ;)
DeleteNakumulowało się wszystkiego, to teraz eksplodowało :)
DeleteAle teraz już będzie tylko lepiej :)
Deletea u mnie jak narazie wszytsko w porządku... do czasu oddania sprawdzianów z angielskiego plus wypracowania z polskiego :D
ReplyDeletea u mnie... w zasadzie mam dwa sprawdziany i dwie poprawy, w tym tygodniu, więc naprawdę chciałabym mieć to za sobą ;d
Deletemalutko, ja przyhcodze w poniedziałek i na dzień dobry 3 sprawdziany XD
Deleteoprócz tego, ze sa bezdusznymi rodzicami, bo nie pozwalają mi jechać na koncert (gdzie pieniadze mam uzbierane, dowóz jest i grupa też) to nic :D
No wiesz, ja zawsze w poniedziałek mam WOK. I takiego dziwnego gościa, no nie ważne. Tydzień wcześniej mnie na lekcji nie było, więc nie ogarniałam nawet, jaki temat, a on mnie do odpowiedzi. I dostałam piątunię, bo z ni ztego ni z owego przeszłam do definicji święta (choć zadał mi coś trudniejszego) i zaczęłam mu pieprzyć o urodzinach a on z takim uśmiechem, "Ola, siadaj, dobrze". więc to się nazywa meksyk xD
Deleteja ma zajebista babkę od WOKu :d nic nie robimy, czasami zaśpiewamy, ewentualnie jakiś stroik i pozamiatane :D
DeleteCzytam sobie o tych Twoich niepowodzeniach i jedyne co mi na myśl przychodzi to stwierdzenie "zwykła, szara codzienność". A co do TVD - osobiście nie oglądam, ale moje koleżanki powoli przestają jarać się Damonem i przerzucają się na Klausa ;)
ReplyDeleteto niech nadejdzie w końcu wiosna, to nie będzie niczego szarego :D to zacznij oglądać, warto! :)
DeleteO tak, wiosna to jest to czego w tym momencie najbardziej potrzebuję, wtedy wszystko jest łatwiejsze :3 TVD oglądałam kiedyś, ale nie porwało mnie ;o
Deletea szkoda :D a oglądasz jakiś inny serial? :D
Deleteno ja też potrzebuję, ale jakoś ani słychu ani widu.
Damy radę! Chociaż mnie też przyszły tydzień nie napawa optymizmem.
ReplyDeleteNo totalnie nie napawa...
DeleteAle przeżyjemy i potem będzie z górki. :D
Deleteno mam nadzieję, inaczej być nie może ;D
DeleteNo więc sama widzisz. Nie zawsze może być pięknie :P
DeleteAle ja nie mówię, żeby było pięknie, tylko... normalnie? ;P
DeleteJeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie! ;)
Deleteaj hołp soł! :D
DeleteMi tu! :D
Deletea wtedy będziemy mówiły, że jest nudno.. dlaczego to wszystko jest takie... dziwne?
DeleteBo tak. :D Innego wytłumaczenia nie znam.
Delete'bo tak' zawsze było i będzie najlepszym wytłumaczeniem ;d
DeleteOczywiście. ;) Zwłaszcza w ustach kobiety.
Deletea żebyś wiedziała :D
Delete'co się stało?
NIC.
dlaczego nie?
BO TAK'
he he he
Jesteś zła?
DeleteNie.
O co?
O nic. :D
Najlepsze odpowiedzi ever. :D
Jak dobrze być kobietą!
No nie? :D
DeleteMożna robić i mówić głupie rzeczy i wymigiwac się tym, że jest się kobietą :D
I tym, że ma się PMS. :P
Deletena przykład :P
Delete"mam okres, wolno mi."
To mi dzisiaj wolno, tylko że za bardzo nic się nie chce, bo brzuch boli...
Deletenie znoszę tego, że raz mam okres i mnie nic nie boli ani nic, a nadchodzi miesiąc, co bym się chętnie z łóżka nie ruszała, ech..
DeleteTeż tak mam. Raz muszę się tabletkami przeciwbólowymi faszerować, a raz w ogóle tego nie czuję... A potem miesiąc przerwy i znowu to samo.
DeleteA przypadkowo oczywiście "umieram" wtedy, kiedy mam najwięcej do zrobienia, a później, jak leżę i nic nie robię - przysłowiowo - to jest wporząsiu.
DeleteWkurza mnie mój Ojczulek, który mi się pyta, czy muszę tyle tego łykać, i nic nie trafia, że boli!
Ja staram się łykać jak najmniej, ale czasami po prostu nie da rady obyć się bez. Faceci tego nie zrozumieją.
DeletePamiętam, kiedyś miałam takie koleżanki, które brały tabletki przeciwbólowe zawsze, kiedy dostawały okres, czy bolało je coś, czy nie. To było dziwne.
ja na poprawę humoru oglądam rodzinę zastępczą:D już od kilku miesięcy, jestem teraz na 195 odc ;D
ReplyDeleteteż oglądam, ale raczej w telewizji, jak na nią trafię :D
DeleteNo cóż bywa i tak. Mnie też takie tygodnie czy dni się zdarzają i to dość często.
ReplyDeleteNo mi ostatnio niestety też. Wkurzające to to jest :P
DeleteMam aktualnie ferie, więc oderwałam się od świata i od problemów. :) Życie to sinusoida, musi być równowaga złego i dobrego. Mnie zwykle przywraca do życia dobry film i jakaś muzyka, najlepiej jakiś oldschoolowy rock :D
ReplyDeleteJa już się przywróciłam, i pod tym względem jest w porządku, ale świadomość rychłego poniedziałku raczej nie napawa mnie pozytywnie ;D
DeleteThis comment has been removed by the author.
DeleteTo się właśnie trzeba nastroić pozytywnie! :D Pomyśl sobie "Jutro pójdę do szkoły! To na pewno będzie dobry dzień, spotkam wspaniałych ludzi i stanę się jeszcze wspanialszą osobą!" :D
Deletealbo raczej, boże, znów Ci idioci :D
Deletelepsze jest myślenie, że z każdym dniem mniej czasu do koncertu XD
Uśmiech się, będzie lepiej :*
ReplyDeleteBędzie lepiej jak sie przyszły tydzień skończy :D
DeleteSzybko zleci :D
DeleteNo właśnie to wątpię, bo zawsze już od czwartku niemal weekend był, a tak to ostateczna batalia na ostatniej piątkowej lekcji... szkoda gadać :D
DeleteZdradzisz szczegóły? O co będziesz walczyć? ^^
Deletewalka o matmę, czyli poprawa sprawdzianu i walka o to, żeby mnie gościu nie uwalił, bo słabo przędę...
DeleteW gimnazjum miałam podobną sytuację, znam ten ból. Jestem z Tobą!
DeleteNie dziękuję!
DeleteTo jest naprawdę nie fair, bo muszę poprawić zeszłe półrocze, a jeszcze mi pałeczka wpadła na to. Grr, w dodatku gościu kazał przyjść dzisiaj na poprawę, cały weekend i wczorajszy dzień się uczyłam....
... a dzisiaj nie przyszedł..
No nie... nauczyciele matematyki to wyjątkowo wredni ludzie ;/ Zabić, zabić, zabić!
DeleteI jak go łaskawie znalazłam, to mi powiedział, że MOGĘ przyjść w przyszłym tygodniu... a dzisiaj na przykład, na lekcji, repetytoria maturalne, z każdego zadania robimy po jednym przykładzie (no comment..) a jak ktoś się chce zgłosić do zadania to jest mówione, że "ja robię, pf!".
Deleteto jest jakaś parodia.
Pierwszy raz słyszę o kimś tak nieogarniętym. Myślałaś o korepetycjach? Jest szansa, że człowiek z zewnątrz Ci pomoże.
DeleteChodzę na korki... Tylko co mi to daje, skoro jeśli będzie miał zachciankę, to nie dopuści mnie do jakiejkolwiek poprawy? Nudzi mi się to latanie za nim i proszenie o łaskę...
DeleteA rozmowa z wychowawczynią? Wiem, że to już ostateczność, ale tonący brzytwy się chwyta...
DeleteRaczej by nas wyśmiała, że nam się uczyć nie chce i zwalamy, że profesor jest zły :)
DeleteTypowe :P
DeleteMnie również przygniotły niepowodzenia ubiegłego tygodnia. Może uda nam się wstać razem i stawić czoło kolejnemu..
ReplyDeleteDamy radę, nei ma innej opcji kurde.
Deletea pewnie ! będziemy się nawzajem motywować ;D
Deleteno nie ma innej opcji :D w kupie siła :D
DeleteAch, podbijemy świat.. za niedługo ;D
DeleteTeż tak uważam, jeszcze będzie o nas głośno, hyhyhyy ;>
DeleteTo ja od jakichś dwóch minut jestem wielką fanką piosenki "Bomba". Polecam, na pewno poprawi ci humor!
ReplyDeleteAle widzisz, bo ty popełniłaś błąd, mówiąc: "mało jeszcze?". Takich wyzwań się Karmie nie rzuca!
A jakiego zespołu, bo nie wiem? :D
Deletewiesz, ja ściągam na siebie nieszczęścia, to nic nowego :D
yyyy... moment, zaraz sprawdzę.
DeleteKing Africa. GORĄCO WSZYSTKIM POLECAM!!!
To jak już ściągasz, to ściągnij wszystkie, a nie zostawiasz mi jakieś resztki nieszczęść. :D
Aż tak dobra to ja nie jestem, niech te nieszczęścia nie tylko mnie się kmulują! :P
DeleteEch, no dobra. Ewentualnie możemy to zrzucić na innych. XD
DeleteW tym jestem najlepsza :D
DeleteNo i dobrze. NIECH INNI LUDZIE WIJĄ SIĘ W ROZPACZY.
DeleteDOKŁADNIE. a my się chętnie poprzyglądamy, ot co!
DeleteKiedyś trzeba! Już szykuję szyderczy śmiech.
DeleteOj, biedna. Wiem, są takie dni-tygodnie, że człowiek ma serdecznie dość, a okazuje się, że najgorsze jeszcze przed nim.
ReplyDeleteKopnij w dupę kogo trzeba i trzymaj się! :*
Nie dziękuję :* ale postaram się, no, przyszłaby ta wiosna to by się rozjaśniło :D
DeleteZgadzam się, ta szaruga doprowadza mnie do szału. Strasznie brakuje mi słońca.
DeleteNo totalnie, mi też...
DeleteA tu jeszcze podobno jakieś wichury się zapowiadają..
http://data.whicdn.com/images/52087610/bc3df720749011e2a91a22000a9e089b_7_large.jpg
ReplyDeletenajważniejsze to znaleźć coś, co skutecznie poprawi Ci humor :) trzymam kciuki, żeby szybko przyszedł lepszy okres!
dlatego cieszę się, że jest happysad :D
Delete(dobra, znów jestem monotematyczna :D)
a za obrazek dziękuję - proste przesłanie, ale trafiające w sedno :)
spoko, uwielbiam happysad (chociaż ostatnio odnajduję się w trochę innym gatunku muzyki), więc możesz być monotematyczna :)
Deleteja wciąż szukam, ale jednak oni zajmują jakieś tam miejsce w moim serduchu :D
Deleteszukasz? myślałam, że już znalazłaś - happysad. ;o
DeleteJa mam dosyć mijającego tygodnia, a na to, że nadchodzący będzie lepszy, nie mam co liczyć. Byle do... sama nie wiem do kiedy.
ReplyDeletepff...
Deletedo wiosny?
ale kiedyż ona nadejdzie?
Ja czekam na cudowny czas po zdanym egzaminie z makroekonomii :P
DeleteTeż mam dosyć wszystkiego! A najbardziej to studiów!
ReplyDeletea ja MATMY.
DeletePamiętniki ZAWSZE poprawiają mi humor ^^ Damon - jestem mu wierna od początku i trwam w tej platonicznej miłości. Chociaż rozumiem zafascynowanie Klausem ;]
ReplyDeletebeznadziejność beznadziejna chyba wszędzie, bez stresu. za niedługo wiosna, chyba.
CHYBA.
Deletez tą pogodą to nic nie wiadomo, a ja chcę SŁONKO!
co do pamiętników - święta racja :D
Ja łaknę ciepła, nie wystarcza mi męskie ciało, potrzebuję słońca, rześkiego powietrza...
Deleteech... a coś się chyba niestety nie zapowiada, jak takie pieprzone śnieżyce znowu ;d
DeleteJa przez ubiegły tydzień cierpiałam na bezsenność, wr ... Ale on i tak w miarę szybko się skończył.
ReplyDeletePoczekaj aż będzie słoneczko :) jakoś weselej się od razu zrobi :)
Jednego jestem pewna, ze bezsenność mi nie grozi, nie zdążę głowy do poduszki przyłożyć, a już odlatuję :)
DeleteIleż można czekać? ;) Dzisiaj się śmiałam z Rodzicielką, że teraz już wiosna się powinna zaczynać, a nie śnieg padać..
oj tam, czasem sobie trzeba pomarudzić ;) a do TVD jakoś się nie mogę przekonać :P
ReplyDeleteano ;)
Deletejak kto woli :D mnie na początku nie wciągnęło, a teraz - hohoho :P
mnie właśnie na początku wciągnęło, a potem było coraz gorzej :P tak, że chyba nawet pierwszego sezonu nie skończyłam :P
Deletea oglądasz jakiś inny serial, czy coś? ;P
DeleteKiedy myślę, że to już dno, ktoś rzuca mi łopatę?
ReplyDelete... albo pcha w ten dół, i nie pomaga się z niego wydostać?
Deleteprzydałoby się jakieś dłuższe wolne.
Mam już aż za dużo wolnego ;/
Deleteoj tam, wolnego nigdy nie za dużo :D
DeleteUwielbiam tę piosenkę! <3
ReplyDeleteno, genialna jest <3
Deletew ogole przypadkowo ich odkryłam, i dobrze, bo warto :)
mi kiedyś pokazał tata, ale gówniarą wtedy byłam, więc nie doceniłam niestety. teraz pokornie wracam.
Deleteoj, ja też tak miałam, że wszystko co mi tata pokazywał, to ja ignorowałam, no bo TATA, to on nie był na czasie. małym sie było i głupim, ot co.
Deletedla mnie ostatnimi czasy zmorą jest matma. nawet nie chemia, fizyka czy historia, którą - o dziwo - ostatnio polubiłam, ale matma, cholerna matma.
ReplyDeletepjona!
Deleteja się użeram nad matmą. dzień i noc matma. stereometria i wyrażenia algebraiczne po nocach mi się śnią.
niech zgadnę, jesteś na humanistycznym profilu? :)
Deleteależ oczywiście ;) moja humanistyczna dusza nie toleruje matmy!
Deleteja też właśnie. :d trochę mnie denerwuje to, że większość traktuje humanistów jako nieinteligentnych ludzi. u mnie w szkole nawet jest podział - na ścisłowców-perfekcjonistów i humanistów-idiotów.
Delete